• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Powstanie Polskiej Grupy Promowej zagrożone? Nie ma zgody na obecną koncepcję

12.10.2015 11:29 Źródło: własne
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Powstanie Polskiej Grupy Promowej zagrożone? Nie ma zgody na obecną koncepcję

Partnerzy portalu

Powstanie Polskiej Grupy Promowej zagrożone? Nie ma zgody na obecną koncepcję - GospodarkaMorska.pl

Swój sprzeciw wobec propozycji Ministerstwa Skarbu Państwa dotyczących Polskiej Grupy Promowej wyraziła Rada Pracownicza Polskiej Żeglugi Morskiej. Jej przedstawiciele nie zgadzają się na to, aby w spółce dominowały Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) należące do resortu.

Zgoda Rady Pracowniczej jest niezbędna do powstania PGP. Organ pełni bowiem w PŻM funkcję podobną do rady nadzorczej w spółce. Bez zgody przedstawicieli załogi dyrektor PŻM nie będzie mógł podjąć strategicznej decyzji.

Swoje niezadowolenie przewodniczący rady, kpt. żw Mirosław Folta, zgłosił już w czasie swojej rozmowy z podsekretarzem stanu Wojciechem Chmielewskim. - Naszym zdaniem nie ma możliwości akceptacji koncepcji Polskiej Grupy Promowej w obecnej chwili. Za wiele jest niedomówień, niewiadomych. Nie będziemy kupować kota w worku – przekonuje Mirosław Folta w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl.

Jego decyzją Rada Pracownicza w zeszłym tygodniu podjęła uchwałę o braku zgody na propozycje MSP, co nie pozwala dyrektorowi naczelnemu PŻM na dalsze prace nad projektem do czasu, aż ministerstwo przedstawi nową koncepcję. Ich główne zarzuty to zły podział kompetencji w PGP w stosunku do włożonego majątku oraz przejęcia zarządzania grupą przez ministerstwo.

- PŻM najwięcej wkłada do Polskiej Grupy Promowej, ale decydującą rolę ma mieć MSP. To absurdalne – mówi Folta. - Prawda jest taka, że ministerstwu zależy teraz na szybkim powstaniu grupy, bo mogliby pokazać kolejny sukces przed wyborami. Nas jednak interesuje tylko dobro PŻM i całej grupy – tłumaczy Folta.

Polska Żegluga Bałtycka ma wprowadzić do grup trzy jednostki, za to należąca do PŻM Unity Line aż siedem i to nowszych niż te należące do PŻB. Stąd bierze się niezadowolenie pracowników armatora. Według obecnej koncepcji w PGP decydującą rolę miałaby spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe, która w zamian miałaby wnieść  kapitał spółki.

- Nie ma żadnych dokładnych informacji o wielkości tego wkładu, na co on miałby być przeznaczony, jakie kredyty miałyby być zaciągnięte. Dlatego nie możemy w tym momencie wyrazić zgody na powstanie Polskiej Grupy Promowej – przekonuje Mirosław Folta.

Nie wiadomo jeszcze, jak ten konflikt zostanie rozwiązany. Prawdopodobnie do siedziby PŻM będzie musiał się udać sam szef MSP – Andrzej Czerwiński i prowadzić rozmowy z Radą Pracowniczą.

W czerwcu tego roku został podpisany list intencyjny w sprawie powstania Polskiej Grupy Promowej. Jego autorami są przedstawiciele spółek Polskie Inwestycje Rozwojowe oraz armatorzy PŻB i PŻM. Dzięki tak zaproponowanej strukturze, Ministerstwo Skarbu Państwa będzie sprawowało kontrolę nad PGP.  PIR ma pełnić role podmiotu zarządzającego portfelem inwestycyjnym. Spółka miałaby rozpocząć działalność w przyszłym roku.

W skład floty PGP wejdzie10 promów: Polonia, Skania, Wolin i Gryf - należące do PŻM, Galileusz, Kopernik i Jan Śniadecki - Unity Line oraz Mazovia, Baltivia i Wawel z PŻM. PGP będzie podmiotem zarządzającym i inwestującym w rozwój armatorów, które mają pozostać niezależne.

Partnerzy portalu

KONFERENCJA_PRAWA_MORSKIEGO_UG_2024
legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.