Rusza proces drugiej instancji byłego kapitana Costy Concordii, Francesco Schettino, który został w ubiegłym roku skazany na ponad szesnaście lat więzienia za spowodowanie katastrofy włoskiego wycieczkowca Costa Concordia.
Proces rozpocznie się dzisiaj we Florencji. Tym razem chodzi o rozpatrzenie apelacji Francesco Schettino, który nie zgadza się z wyrokiem sądu pierwszej instancji. Były kapitan żąda złagodzenia, jego zdaniem, zbyt surowej kary. Tym razem będzie chciał obarczyć winą współpracowników oraz armatora, którzy wybierając tryb przyspieszony otrzymali łagodniejsze wyroki.
Przypomnijmy, że do katastrofy doszło wieczorem 13 stycznia 2012 r. Wycieczkowiec Costa Concordia, który znajdował się w pobliżu wyspy Isola del Giglio, uderzył na głębokości 8 m i w odległości 92-96 m od brzegu w najmniejszą z wysepek Le Scole. Na pokładzie znajdowało się 3206 pasażerów i 1023 członków załogi (w tym 12 Polaków). Wyniku katastrofy zginęły 32 osoby.
Pasażerowie jedzący uroczystą powitalną kolację usłyszeli huk, po czym zgasło światło. Statek zaczął się przechylać. W dnie statku powstała ogromna dziura, przez którą wdzierała się woda. "Już wtedy sytuacja była dramatyczna. Lecz minęło jeszcze kilkadziesiąt nerwowych minut, podczas których usiłowano nawet - jak potem wyszło na jaw - zataić skalę wypadku przed władzami morskimi, zanim zapadła decyzja o ewakuacji z pokładu, która przebiegała, co potwierdzają liczne nagrania, w sposób chaotyczny i bez żadnej koordynacji. To opóźnienie według śledczych przyczyniło się do tego, że były ofiary śmiertelne" - podawały po katastrofie media.
Na skutek gwałtownego wtargnięcia wody do pomieszczeń statku nastąpiła awaria siłowni, jednostka utraciła zdolność manewrowania. Dryfując na odległość około 1 km jednostka bezwładnie zawróciła a następnie osiadła na skałach przed wejściem do małego portu na Isola del Giglio.
Kapitan Francesco Schettino uciekł z pokładu przed zakończeniem ewakuacji. Za co został stanowczo skrytykowany przez kapitanat portu w Livorno. Nagranie telefonicznej rozmowy przebywającego już na lądzie Schettino z kapitanem Gregorio De Falco, który kazał mu wracać na pokład, zostało opublikowane w sieci.
11 stycznia 2015 r sąd uznał kapitana Schettino winnego nieumyślnego spowodowania śmierci 32 osób, obrażeń u 157 oraz nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy morskiej. Ponadto skazał kapitana za ucieczkę ze statku oraz za zwlekanie z poinformowaniem odpowiednich służb o katastrofie.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku