Nasza polityka ws. uchodźców jest niezmienna, nie ma zgody na stosowanie mechanizmu relokacji; przede wszystkim trzeba uszczelnić granice, Polska chce pomagać "na miejscu" - powiedział w piątek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Czaputowicz był pytany w radiu WNET, czy Polska zmienia politykę ws. uchodźców.

"Nasza polityka tutaj jest niezmienna, uważamy, że - (to) też moje słowa ze spotkania we Niemczech - każde państwo ma prawo do zapraszania uchodźców na swoje tereny, ale nie ma prawa do zapraszania do innego państwa. To jest dla nas oczywiste i jeśli chodzi o ten problem relokacji, nie ma zgody w Polsce na stosowanie tego mechanizmu" - powiedział szef MSZ.

Podkreślił, że dostrzega "pewne pozytywne elementy" w kontaktach Polski z Komisją Europejską. "Część mojej rozmowy z Fransem Timmermansem, wiceprzewodniczącym Komisji, dotyczyła problemu umocnienia granic, ewentualnego udziału Polski w zabezpieczaniu granicy morskiej na Morzu Śródziemnym, na roli Frontexu, czyli agencji unijnej, która za to odpowiada" - powiedział szef MSZ.

Zaznaczył, że takie działanie jest zbieżne z polityką Polski, która chce pomagać uchodźcom "na miejscu".

"Polska utrzymuje, że przede wszystkim trzeba uszczelnić granice i nie dopuścić do tej nielegalnej migracji, bo tutaj w większości to są migranci, a nie uchodźcy. Dlatego widzę pewną zbieżność, być może jest to sygnał zmiany myślenia w Komisji Europejskiej, żeby jednak bardziej nastawić się na ochronę granic, pomoc na miejscu w Afryce, Syrii, Iraku. My też mówimy +przecież na Wschodzie, na Ukrainie coś się dzieje+" - powiedział Czaputowicz.

Dodał, że być może większe zaangażowanie Polski, "by tutaj może zmniejszyło presję, jeśli chodzi o kwestie przeszłości, relokacji".

Czaputowicz spotkał się z Timmermansem w ostatnią niedzielę w Brukseli. Rozmowy dotyczyły m.in. kwestii funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, ale także - jak powiedział szef MSZ po spotkaniu - "spraw uchodźczych". "Panu Timmermansowi zależało na tym, aby Polska angażowała się w kwestie ochrony granicy, co jest też zbieżne z naszą polityką" - powiedział wówczas Czaputowicz.