Paweł Kuś
Maersk Line, największy na świecie przewoźnik kontenerowy, wycofa od 1 września serwisy do 10 chińskich portów, zarówno w eksporcie, jak i w imporcie.
- Chcemy skupić się na najważniejszych dla nas portach i tam uatrakcyjnić naszą ofertę – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Maerska.
Na liście wyłączonych z serwisu portów znalazły się: Chizhou, Luzhou, Yingkou, Jinzhou, Rizhao, Yueyang, Lijiao, Taiping, Jiaoxin oraz Nansha.
To nie pierwsze zmiany w serwisach u duńskiego armatora. Niedawno do spółki z MSC, z którym tworzy alians 2M, Maersk wycofał część zawinięć do portów na szlaku Azja-Północna Europa.
Zmiany dotyczyły linii AE5, AE6, AE2 i AE1. Armatorzy zdecydowali się na taki ruch, by obniżyć koszty transportu i lepiej wykorzystać największe kontenerowce, które pracują na tych serwisach. Portami priorytetowymi są te z Niemiec i Holandii. Po ominięciu niektórych portów na wymienionych wyżej serwisach dotarcie do Rotterdami i Bremerhaven skróciło się o nawet 5 dni. O
Czas dostawy towarów drogą morską stał się obecnie niezwykle ważny, gdyż przewóz kolejowy staje się coraz bardziej konkurencyjny, z czasem dostaw z Azji do Europy ok. 14-16 dni.
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?