Podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej władze przekazały nowe informacje na temat przebiegu prac nad programem nabycia okrętów podwodnych pk. "Orka". Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak -Kamysz zapowiedział, że w przyszłym roku zostanie wybrany oferent, który dostarczy te jednostki dla polskiej Marynarki Wojennej.
Przypomnijmy, że program pozyskania okrętów podwodnych ciągnie się od 27 lat, a od 12 ma nazwę „Orka”. Został ujęty w „Planie Modernizacji Technicznej na lata 2021-2035 z uwzględnieniem 2020 roku”. W maju ub. r. pojawiła się nadzieja na to, że po wielu latach nastąpi progres, gdyż W trakcie konferencji Defence24Day ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosił, że władze przystępują do realizacji programu. Zaplanowano wtedy też uruchomienie postępowania, którego celem był zakup okrętów podwodnych wraz z transferem niezbędnych technologii, jakie zamawiający chcą uzyskać w drodze zamówienia offsetowego.
Obecny szef resortu obrony podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej w Gdyni podziękował marynarzom za utrzymanie zdolności do działań podwodnych i podkreślił zaangażowanie ich innych osób, by pozyskać nowe.
- Naszym punktem honoru, nie jednego człowieka, tylko nas wszystkich Polaków, jest utrzymanie tej zdolności i rozwinięcie tej zdolności w nowoczesnych okrętach podwodnych. Chcę Was zapewnić, że uczynię wszystko, uczynimy wszystko, żeby w przyszłym roku podpisać kontrakt na nowoczesne okręty podwodne w programie ORK.Mamy już partnerów, którzy zgłosili swoją ofertę. I w najbliższych tygodniach i miesiącach będziemy intensywnie pracować, żeby ostatecznie wyłonić tego, z którym w przyszłym roku podpiszemy kontrakt - podkreślił minister.
Wraz z postępowaniem rozpoczęły się również w ub. r. wstępne konsultacje rynkowe, zakończone w czerwcu, w których wykazano część wymagań w związku z planem pozyskania jednostek podwodnych, a swoje oferty przedstawiło początkowo 11 podmiotów. Ostatecznie ich liczba spadła do 7. Są to włoski Fincantieri, południowokoreańskie Hanwha Ocean i HD Hyundai Heavy Industries, francuski Naval Group, hiszpańska Navantia, szwedzki Saab i niemiecki ThyssenKrupp Marine Systems.
Wśród podanych wymagań są:
- Zdolność do rozwinięcia maksymalnych prędkości nawodnych i podwodnych umożliwiającej użycie OPNT na współczesnym morskim teatrze działań.
- Możliwie wysoka autonomiczność działania, nie mniejsza niż 30 dni.
- Zdolność do zanurzenia na głębokość powyżej 200 metrów.
- Zdolność do rażenia celów nawodnych i podwodnych uzbrojeniem torpedowym.
- Zdolność do rażenia celów nawodnych uzbrojeniem rakietowym.
- Zdolność do rażenia celów lądowych na głębokiej donośności uzbrojeniem rakietowym.
- Zdolność do rażenia uzbrojeniem rakietowym celów powietrznych jak śmigłowiec w locie / zawisie oraz i samolotów patrolowych.
- Zdolność do przeciwdziałania wystrzelonym torpedom.
- Zdolność do desantowania i odzyskiwania operatorów Wojsk Specjalnych.
- Zdolność do przyjęcia / dokowania załogowego / bezzałogowego pojazdu ratowniczego.
- Zdolność do użycia morskiego uzbrojenia minowego alternatywnie ze środkami bojowymi wymienionymi wcześniej.
- Zdolność do użycia zdalnie sterowanych bądź autonomicznych pojazdów podwodnych.
- Zastosowanie rozwiązań technologicznych dla napędu umożliwiającego długotrwałe przebywanie w zanurzeniu / działania operacyjnego pod wodą.
- Niezbędny pakiet logistyczny dedykowany dla OPNT.
- Niezbędny pakiet szkoleniowy dedykowany dla załogi OPNT oraz wojskowych organów remontowych.
- Dedykowane zdalnie sterowane lub autonomiczne pojazdy podwodne dla współdziałania z OPNT.
- Możliwość dostawy OPNT w ustalonym reżimie czasowym, w tym w oparciu o aktualnie opracowane rozwiązania techniczne jak i moce produkcyjne Wykonawcy.
Jeśli w tym roku nastąpi otwarcie ofert i rozpocznie się przetarg, pojawiają się oczekiwania, że pierwszy okręt podwodny zostanie dostarczony po 2030 roku, co i tak wydaje się obserwatorom stosunkowo krótkim czasem na budowę, jeśli umowa zostanie zawarta najszybciej w 2025 roku. Z racji na to, że palącą kwestią jest utrzymanie kadr "podwodników", oficerów i marynarzy, oferenci prawdopodobnie przedstawią również propozycje ich szkolenia, co może się też wiązać z ofertą dostarczenia rozwiązania pomostowego, jak choćby trenażerów bądź używanego okrętu podwodnego, co jednak wiązałoby się również z współpracą międzyrządową. Władze państwa współpracujące z oferentem musiałyby udzielić zgody na wypożyczenie bądź sprzedaż jednostki (jak dotąd żaden z oferentów nie przedstawił takiej propozycji), a także szkolenie we współpracy z własnymi kadrami morskimi.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO