ew
Proces ukraińskiego kapitana statku-hotelu, oskarżonego w sprawie ubiegłorocznej katastrofy na Dunaju, rozpoczął się w środę w Budapeszcie od rozprawy wstępnej. W katastrofie zginęło 28 osób. Oskarżonemu grozi do 11 lat więzienia.
Z powodu zagrożenia koronawirusem dziennikarze śledzą rozprawę z osobnej sali, na monitorze. Rzecznik sądu w Budapeszcie Jozsef Szabo powiedział, że jest to rozwiązanie dotyczącej tylko tego procesu i wynika z dużego zainteresowania mediów.
Kapitan odmówił w środę składania zeznań. Powiedział, że na razie nie jest do tego przygotowany. Akt oskarżenia przeciwko 64-letniemu Ukraińcowi wniesiono pod koniec listopada. Zarzucono mu nieumyślne spowodowanie zagrożenia, które skutkowało wypadkiem ze skutkiem śmiertelnym, oraz nieudzielenie pomocy ofiarom.
29 maja 2019 roku statek-hotel Viking Sigyn po zmroku najechał w ulewnym deszczu od tyłu przy moście Małgorzaty w Budapeszcie na płynący w tym samym kierunku dużo mniejszy statek wycieczkowy Hableany, powodując jego błyskawiczne zatonięcie. Na pokładzie znajdowało się 35 osób: 33 turystów z Korei Południowej oraz dwie osoby załogi. Uratowało się tylko siedmioro turystów, pozostałe osoby zginęły. Ciało jednej ofiary nadal jest poszukiwane.
Według prokuratury 64-letni ukraiński kapitan był nieuważny, nie koncentrował się przez cały czas na kierowaniu statkiem, nie przestrzegał wymaganej przepisami odległości od statku wycieczkowego i nie dopełnił obowiązku poinformowania o zamiarze wyprzedzania Hableany drogą radiową i sygnałem dźwiękowym. Nie udzielił też pomocy osobom, które znajdowały się na pokładzie statku wycieczkowego.
Za powyższe przestępstwa grozi kara od 2 do 11 lat pozbawienia wolności. Budapeszteńska prokuratura wniosła o wyrok 9 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów na 9 lat, jeśli kapitan przyzna się do winy.
Zatonięcie Hableany było największą od 50 lat tego rodzaju katastrofą na Dunaju, najdłuższej rzece Europy.
W osobnej sprawie prokuratorzy badają przypadek kapitana statku Viking Idun, który dotarł na miejsce katastrofy krótko po zdarzeniu. Jest podejrzany o to, że nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy osobom, które mogły jej potrzebować. Według dziennika „Magyar Nemzet” tuż po katastrofie kapitan Viking Idun zapytał przez radio ukraińskiego kapitana: „Jura, co się stało?” i usłyszał odpowiedź: „Zderzyłem się z innym statkiem”.
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów