Fiaskiem zakończył się drugi dzień próby wydobycia zatopionego "Kuguara" w Świnoujściu. Wrak holownika trzeba owinąć linami, które do góry pociągnie dźwig "Maja".
- W niedzielę udało nam się dociągnąć jedną z grubych lin do kadłuba. Natomiast nie pojawiła się ona po drugiej stronie statku. Niestety ukształtowanie dna kanału portowego zablokowało ten proces - mówi Jarosław Dydo z Zakładu Usług Żeglugowych.
Dydo dodał, że trzeba było zrealizować plan awaryjny, dzięki któremu można było przełożyć linę nośną pod wrakiem. Na razie jednak udało się przełożyć tylko jedną z nich w części dziobowej - mówi Jarosław Dydo z Zakładu Usług Żeglugowych w Szczecinie.
- Pracujemy do zachodu słońca nad tym, żeby przeciągnąć linę od strony rufowej, przygotować się na montowanie osprzętu we wtorek i podnoszenie wraku z dna.
W poniedziałek akcja wydobywcza rozpocznie się o 7 rano.
"Kuguar" trzy tygodnie temu zderzył się z statkiem transportowym i zatonął. Jego załoga była pijana. Kapitanowi grożą dwa lata więzienia.
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów