• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Policja i straż ostrzegają przed wchodzeniem na lód

Marek Nowak

12.01.2017 06:14 Źródło: gdansk.pl
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Policja i straż ostrzegają przed wchodzeniem na lód

Partnerzy portalu

Policja i straż ostrzegają przed wchodzeniem na lód - GospodarkaMorska.pl
Na lód nawet po kilku dniach mrozów lepiej nie wchodzić. Można narazić się na niebezpieczeństwo - przypominają policjanci i strażacy. Szczególnie ważne jest by uczulić na to dzieci.

W województwie pomorskim nie było ani jednej interwencji strażaków wzywanej do osoby, pod którą załamałby się lód, zapewnia Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej st. kap. Łukasz Płusa, jednak Lucyna Rekowska z gdańskiej policji apeluje tradycyjnie o rozwagę i niewchodzenie na zamarznięte zbiorniki wody, kanały czy jeziora.

Ogólna zasada jest taka, że względnie bezpieczna pokrywa lodowa powinna mieć przynajmniej 10 centymetrów grubości. Przejrzysty lód ma mocniejszą strukturę i jest wytrzymalszy; jeziora zamarzają i odmarzają od brzegów, co oznacza, że na środku jeziora woda zamarza później, przez co lód jest tam cieńszy niż przy brzegu. Gdy lód zaczyna trzeszczeć to znak, aby natychmiast wracać na brzeg.

Gdyby doszło do najgorszego, czyli załamania się lodu pod człowiekiem, wtedy, jak uczy policja: należy unikać gwałtownych ruchów, za wszelką cenę starać się nie wpłynąć pod lód, rozłożyć szeroko ręce, zwiększając kontakt z pokrywą lodową i próbować się wydostać z wody, ostrożnie podciągając się na rękach. Po wydostaniu się na powierzchnię lodu należy poruszać się w kierunku brzegu w pozycji leżącej, tak, aby zmniejszyć nacisk na lód.

Osobne ostrzeżenie strażacy i policja kierują do ewentuanych uczestników akcji ratunkowej. Jeśli ktoś wejdzie na zamarznięty akwen i załamie się pod nim lód, trzeba działać w przemyślany sposób. Nie podbiegać i nie podchodzić, lecz podczołgać się i podać osobie znajdującej się w wodzie przygotowaną uprzednio gałąź lub pasek. To samo dotyczy właścicieli zwierząt. Kilka lat temu na jeziorze Kortowskim w Olsztynie lód załamał się pod psem. Na ratunek zwierzęciu rzucił się jego pan, który też wpadł do wody. W tej sytuacji tonącemu mężczyźnie próbował pomóc kolega i też załamał się pod nim lód. Obaj utonęli.

 

Źródło:
gdansk.pl

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.