Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj w tureckiej Cieśninie Bosfor. Masowiec o nazwie Majed and Randy staranował jedną z luksusowych willi położonych nad wodą. Winna jest awaria napędu jednostki, a także fakt, że w momencie pojawienia się problemu na pokładzie zabrakło pilota.
Na szczęście ekskluzywna willa w momencie wypadku była pusta, więc nikomu nic się nie stało. Majed and Randy (nośność 6,5 tys.ton) przez jakiś czas co prawa blokował ruch morski w tym miejscu, ale już 15.30 wszystko wróciło do normy. Jednostka pływa po banderą Sierra Leona i należy do armatora Farah-M Shipping. Majed and Randy w czasie wypadku był w trasie ze Stambułu do Bejrutu.
Bosfor to najwęższa arteria wodna na świecie wykorzystywana do handlu. To także jedyne miejsce, przez które mogą przepłynąć rosyjskie tankowce opuszczające Morze Czarne.
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian
Szwecja wysyła okręt podwodny na "Dynamic Mongoose." To jedno z największych ćwiczeń NATO
Statki na celowniku Huti. Kolejny miał zostać trafiony w wyniku ich działań