• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Czy używane australijskie fregaty zastąpią pomysł budowy okrętów Miecznik i Czapla?

PMK

25.01.2017 21:33 Źródło: własne/defence24
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Czy używane australijskie fregaty zastąpią pomysł budowy okrętów Miecznik i Czapla?

Partnerzy portalu

Czy używane australijskie fregaty zastąpią pomysł budowy okrętów Miecznik i Czapla? - GospodarkaMorska.pl

W momencie gdy nie wiadomo, kiedy polskie okręty wejdą do służby, polscy marynarzy rozważają możliwość przejęcia wycofanych z linii australijskich fregat typu Adelaide. Nie wiadomo jeszcze na ile ten pomysł rozwiąże problemy polskiej marynarki.

Wiadomo już, że programy budowy polskich okrętow będą opóźnione. Wciąż nie ma decyzji odnośnie drugiego i trzeciego niszczyciela min Kormoran II, dodatkowo przerwano program Miecznik (Okręt Obrony Wybrzeża – korweta) i Czapla (okręt patrolowy z funkcją zwalczania min).

- Jeżeli chodzi o program KORMORAN II, to proces pozyskania dwóch kolejnych jednostek seryjnych będzie mógł się rozpocząć po zakończeniu z wynikiem pozytywnym Badań Kwalifikacyjnych Kormorana II. Jednostka ta jest już po serii testów morskich. Postępowania w sprawie programów MIECZNIK i CZAPLA i zostaną wznowione przez Inspektorat Uzbrojenia po otrzymaniu zredefiniowanego wniosku o ocenę występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa (PIBP). Pozyskanie okrętów podwodnych nowej generacji ORKA jest obecnie w fazie analityczno-koncepcyjnej - powiedział dla portalu defence24 Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON.

W takiej sytuacji cały czas rośnie dystans między polską maynarką, a zachodnimi siłami morskimi, co z pewnością nie jest powodem do dumy. Stąd pomysł części specjalistów morskich o zakupie używanych okrętów. Taka sytuacja miała już miejsce na początku tego wieku - wtedy zakupiono okręty podwodne typu Kobben (pozyskane z Norwegii) i fregaty rakietowe typu OHP – Oliver Hazard Perry (pozyskane ze Stanów Zjednoczonych).

Stąd pomysł pozyskania fregat typu Adelaide, które Australia skłonna byłaby sprzedać, jak wynika z nieoficjalnych źródeł. Fregaty rakietowe typu Adelaide to typ sześciu australijskich fregat rakietowych, zbudowanych w latach 1978-1992 dla Royal Australian Navy, będący zmodyfikowaną wersją amerykańskich fregat typu Oliver Hazard Perry. Obecnie poza służbą pozostają dwa z nich - Adelaide i Canberra. Cztery okręty pozostają w służbie do dnia dzisiejszego.

Reszta jednostek została jednak zmodernizowana. Jedną z wprowadzono na australijskich fregatach było zmodernizowanie Bojowego Centrum Informacyjnego. Zadanie był o tyle trudne, że trzeba w nim było połączyć nowe i stare sensory z nowymi i starymi efektorami, tworząc nowoczesny okrętowy system walki. Wprowadzono również Zintegrowany Zautomatyzowany System Wykrywania i Śledzenia Radarowego RIADT (CEA Radar Integrated Automatic Detection and Tracking system), którego głównym zadaniem jest tworzenie tras prowadzonych obiektów przy jednoczesnym wykorzystaniu zobrazowania ze wszystkich radarów okrętowych (w tym radarów kierowania uzbrojeniem). W BCI wymieniono konsole operatorskie, dodano serwery i zbudowano lokalną sieć Ethernet.

Modernizację przeszedł także system obserwacji technicznej, gdzie unowocześniono: system kierowania ogniem Mk 92 z wersji Mod 6 do wersji Mod 12, radar wykrywania celów powietrznych z wersji AN/SPS-49(V)4 do wersji AN/SPS-49A(V)1, radar obserwacji sytuacji nawodnej AN/SPS-55 (dodając cyfrowy odbiornik) oraz montując obserwacyjną głowicę optoelektroniczną EOTS (firmy Radamec), system IFF i system rozpoznania elektronicznego Rafael C-Pearl.

Zmodyfikowano także aktywną część systemu walki elektronicznej, wymieniono praktycznie cały system sonarowy oraz unowocześniony też został układ napędowy, wyposażenie pokładowe oraz poprawiono warunki życia załogi.

Dzięki modernizacji te okręty przewyższają obecnie swoimi parametrami taktyczno - technicznymi wykorzystywane w Polsce okręty tego samego typu: ORP „Gen. K.Pułaski” i ORP „Gen. T.Kościuszko”. Ich zakup byłby więc uzasadniony. Z drugiej strony planowanie w ramach programu Miecznik i Czapla okręty byłby bardziej zaawansowane, a kupno fregat Adelaide znów odłożyłoby w czasie ich budowę.

Ile kosztowałyby te fregaty? Według wyliczeń części ekspertów koszt jednej z nich wahałby się wokół 100-200 mln zł, ale jest to mocno zaniżona ocena. Polska marynarka musiałaby bowiem kupić także amunicję do nich, a same rakiety i torpedy znajdujące się na pokładzie fregat kosztują więcej. Możliwe też, że te okręty wymagały by remontu.

Czas na skorzystanie z oferty zakupu australijskich fregat się powoli kończy, gdyż Australia już w zeszłym roku wycofała jedną z nich - HMAS Sydney.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.