Jakub Milszewski
Polska Platforma LNG i bioLNG po raz kolejny stanęła na wysokości zadania, oferując tym, którzy wybrali się na jej tegoroczną konferencję, dwa dni konkretnych, niezwykle merytorycznych prezentacji i dyskusji.
Tegoroczna Konferencja Polskiej Platformy LNG i bioLNG odbyła się ponownie w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Goście, którzy zjechali nad morze z całej Polski w dniach 29-30 listopada mieli możliwość uczestniczenia w wydarzeniu przeznaczonym zarówno dla osób zaawansowanych w kwestiach LNG, bioLNG i ich peryferiów, ale także dla tych, którzy dopiero próbują rozeznać się w temacie.
Agenda dwudniowej konferencji była naładowana merytoryką od samego
początku, do samego końca (a warto zauważyć, że pierwszy dzień
wydarzenia został zaplanowany na aż 11 godzin, w czym zmieściła się
także wieczorna gala z kolacją i uroczystym rozdaniem nagród).
Tegoroczna
edycja najważniejszego w kraju wydarzenia dla wszystkich, którzy w
mniejszym lub większym stopniu zajmują się inicjatywami związanymi z LNG
i bioLNG rozpoczęła się 29 listopada kilka minut po godzinie 10. Gości
zgromadzonych w głównej sali konferencyjnej PPNT powitali Adam Niklewski
i Jacek Nowakowski, odpowiednio prezes i wiceprezes PPLNG i bioLNG. Nie
zabrakło podziękowań dla partnerów wydarzenia, ale i podkreślenia
tegorocznego tytułu konferencji: „LNG i bioLNG narzędziem redukcji
emisji w raportowaniu ESG”.
– Kładziemy nacisk na politykę
zrównoważonego rozwoju. LNG, a w szczególności w dalszej perspektywie
bioLNG, jest doskonałym narzędziem do tego, żeby obniżać emisyjność. Na
dzisiejszej konferencji obecnych będzie ponad 140 uczestników,
przedstawiciele zarówno dostawców paliw, firm transportowych, dostawców
urządzeń, technologii, zarówno jeżeli chodzi o LNG, jak i produkcję
biometanu i skraplania tego biometanu do BioLNG – zapowiadał na chwilę
przed rozpoczęciem wydarzenia prezes PPLNG i bioLNG Adam Niklewski.
Część
merytoryczną rozpoczęła prowadzona online prezentacja Sary Piskor z
ENTSOG (European Network of Transmission System Operators for Gas),
która omówiła w szczegółach aktualne, ale i opracowywane regulacje
unijne dotyczące LNG i bioLNG. Pierwszy blok konferencji zamykała zaś
Ewa Sowińska, ESO Audit Partner, która przeszła już do prezentacji na
temat bohatera pierwszego dnia konferencji, czyli wspomnianego ESG, i
opisała, dlaczego stanowi on wyzwanie dla przedsiębiorców oraz jak
podejść do niego od strony formalnej. Choć temat ESG zdominował pierwszy
dzień wydarzenia (o tym, jak wdrażać ESG opowiadał jeszcze Wojciech
Iwulski z FRIM,
Beata Krzyżagórska-Żurek z Kancelarii Krzyżagórska
Łoboda i partnerzy opisywała dlaczego odpowiedni ład korporacyjny jest
kluczowy dla ESG, zaś Grzegorz Sobański z Sobańscy Transport
relacjonował, jak przygotować firmę transportową do wypełnienia
kryteriów ESG), to nie zabrakło także miejsca na inne. Cenną lekcję na
temat przygotowania tego, jak podejść i realizować inwestycje związane z
instalacjami LNG i CNG oraz jak z nich później odpowiednio korzystać,
przedstawił Krzysztof Wojtkowski z PPLNG oraz ZBM. Przedstawił on
praktyczny przewodnik dla przyszłych inwestorów. Andrea Van der Togt i
Michał Niemiec z Shell omawiali możliwości LNG i bioLNG w napędzaniu
dekarbonizacji. Jeszcze przed kolejną przerwą o przyszłości mobilności w
Europie w zielonym kontekście mówił Mattia Maritati z Iveco.
Kolejny
blok rozpoczął dr Lech Wojciechowski, Head of the Research and Strategy
Team w DUON Dystrybucja, zarazem wiceprezes PPLNG, który opowiedział o
wykorzystaniu biometanu z punktu widzenia reprezentowanej firmy. Potem
zaś przyszedł czas na jedyną w agendzie debatę zatytułowaną „Nowa
legislacja CO2 Tolling w UE”. Wzięli w niej udział Marek Loos (Transport
Manager), Mathias Maedge (NGVA), Dawid Halasz (Eurowag), Paweł
Węcłowski (Sobańscy Energy), Eva Tzoneva (Shell). Rozmowa skupiała się
na przyszłości opłat drogowych, euro-winiecie i współczynniku carbon
reduction factor oraz ich wpływie na funkcjonowanie firm i organizacji
związanych z operacjami transportowymi.
Część merytoryczną
pierwszego dnia kończyły dwie prezentacje. Pierwszą z nich przedstawił
Paweł Warszycki z Nesetten, który omówił kwestię dostaw LNG w
najmniejszej skali, zaś Grzegorz Wołgajew (CMC Cryogenic / Timex)
przedstawił możliwości zbiorników kriogenicznych dla logistyki. Warto
dodać, że po każdej z prezentacji uczestnicy konferencji mieli możliwość
zadawania pytań prelegentom, z czego skrzętnie korzystali. W wielu
przypadkach chętnych było więcej niż mogło się zmieścić w przewidzianym w
agendzie czasie. Niemniej jednak nawet ci, którym nie było zadane
dopytać o coś na forum, mogli porozmawiać z ekspertami i prelegentami
przy kawie podczas przerw.
Kolejnym
ważnym elementem agendy tegorocznej Konferencji PPLNG i bioLNG była
wspólna kolacja, ale chodziło nie tylko o doznania smakowe, a o fakt, że
to wtedy właśnie doszło do wręczenia Statuetek PPLNG 2023 oraz
oficjalnej premiery specjalnej publikacji noszącej tytuł „Przewodnik
inwestorów, użytkowników i operatorów instalacji LNG. Zalecenia i
praktyki 2023”.
– Dziś prezentujemy państwu nasz „Przewodnik
inwestora LNG”. Ma on dać inwestorom, którzy działają w branży LNG,
kompendium wiedzy na temat tego, w jaki sposób rzetelnie prowadzić taką
inwestycję. W ramach naszego przewodnika pokazujemy przepisy, zasady,
procedury bezpieczeństwa, które pozwalają na to, żeby w sposób
bezpieczny i zgodny z przepisami przeprowadzić inwestycję związaną z
uruchomieniem stacji tankowania LNG, a także stacji regazyfikacji LNG –
opisywał dr Lech Wojciechowski, wiceprezes PPLNG i bioLNG.
–
Przewodnik Polskiej Platformy LNG i bioLNG kierowany jest do inwestorów,
projektantów i menedżerów średniego szczebla. Homogenizuje pewną
wiedzę, dostarcza podstawowych informacji na temat instalacji, na temat
samych molekuł, i de facto pokazuje, że posiadamy jako Polska wszystkie
konieczne regulacje. Mamy też dobre praktyki, wiedzę niezbędną do tego,
żeby stosować LNG i bioLNG i korzystać nie tylko na opodatkowaniu, ale
także w sferze komercyjnej z LNG – tłumaczył zaangażowany w projekt
Krzysztof Wojtkowski, Engineering Manager w ZBM. Jak uzupełnił,
koncepcja stworzenia tej publikacji wzięła się stąd, że w kwestii
instalacji LNG istniał chaos informacyjny – każdy z urzędników w
zależności od zajmowanego stanowiska dysponował tylko informacjami
dotyczącymi jego roli, nie było natomiast żadnego kompendium
zawierającego wszystkie informacje. – Z kim bym nie rozmawiał, wszyscy
mówią, że ten przewodnik powinien się już dawno ukazać. Będzie on
rozbudowywany. Już dzisiaj są firmy, które chcą mieć swój wkład.
Planujemy zrobić kolejne edycje, rozszerzać go, by każda spółka, która
działa w zakresie transportu, ciepłownictwa, energetyki mogła go sobie
ściągnąć za darmo i się nim posługiwać po to, żeby rynek LNG się
rozwijał i żebyśmy mogli służyć planecie i nam samym.
Od
momentu premiery „Przewodnik inwestorów, użytkowników i operatorów
instalacji LNG. Zalecenia i praktyki 2023” można pobrać za darmo ze
strony internetowej instalacjelng.com.pl.
Podczas
kolacji wieńczącej pierwszy dzień konferencji był też moment na
wyróżnienie zasłużonych dla rynku LNG i bioLNG postaci. Polska Platforma
LNG i bioLNG już po raz drugi zdecydowała się przyznać Statuetki PPLNG.
W tym roku laureatami nagrody zostali Marcin Nocoń, reprezentujący
BioLNG Polska, oraz Michał Niemiec, Sales Manager w Shell Polska.
Drugi
dzień konferencji był w dużej mierze poświęcony zagadnieniom
praktycznym – prelegenci opowiadali o tym, jak już wykorzystywane jest
LNG, jak poszczególne spółki radzą sobie z napotykanymi wyzwaniami
podczas realizacji inwestycji oraz jakie plany i projekty powstają w
zaciszach biur i gabinetów. Po powitaniu gości przez Adama Niklewskiego i
Lecha Wojciechowskiego na scenie pojawiła się Jurgita
Šilinskaitė-Venslovienė z Klaipedos Nafta, która podzieliła się
doświadczeniami z funkcjonowania FSRU w Kłajpedzie i budowania dzięki
niemu lokalnego hubu gazowego. Eirik Nyhus z DNV opowiedział o
planowanych i już stosowanych formach mierzenia emisji gazów
cieplarnianych do atmosfery, głównie w sektorze transportu. Niezwykle
ciekawy punkt widzenia przedstawił w swojej prezentacji laureat nagrody
PPLNG Marcin Nocoń z BioLNG Polska, który opowiedział o rynku biometanu w
Polsce i Europie z punktu widzenia praktyka. Nocoń przypomniał, że
Europa nie odcięła się w całości od gazu z Rosji, a żeby było to
możliwe, potrzebna jest duża ilość biogazowni.
– Tymczasem w
Polsce z końcem roku będziemy mieli jedną małą instalację do wytwarzania
biometanu – mówił Nocoń. Odniósł się także do wyliczeń wskazujących, że
Polska ma duży potencjał do zaistnienia na rynku produkcji biogazu. –
Sama duża ilość odpadów nie wystarcza do budowania wielkich biogazowni.
Obecnie jest w Polsce 150 biogazowni. W Niemczech, przy podobnym rynku
rolnym, jest ich 9-10 tysięcy.
Jak pokazał, pod względem
potencjału dla produkcji biometanu jesteśmy na 4-6 miejscu w Europie –
liczony jest on na 10-15 mld m3. Jednakże jego zdaniem osiągnięcie
poziomu produkcji 2-3 mld m3 „za jego życia” będzie dużym sukcesem.
Marcin Nocoń wskazywał, że biometan nie ma szans konkurować z paliwami
kopalnymi jeśli nie zostaną drastycznie obniżone koszty jego wytwarzania
lub nie wzrosną mocno koszta paliw kopalnych. Wskazuje to, że produkcja
biometanu, jak inne odnawialne źródła energii, powinna być wspomagana
przez państwo.
Nocoń stwierdził także, że bez konkretnych,
dostosowanych regulacji biometan w Polsce albo nie będzie produkowany,
albo będzie produkowany wyłącznie na potrzeby zagranicznych podmiotów.
Zwrócił także uwagę na kilka elementów, które pod uwagę powinni wziąć
stawiający pierwsze kroki inwestorzy, m.in. koszty dystrybucji i obrotu
biometanem czy możliwości zatłaczania go do sieci.
Po tej
entuzjastycznie przyjętej prezentacji i krótkiej przerwie kawowej
nadszedł czas na blok dedykowany wykorzystaniu LNG w sektorze morskim.
Rozpoczęła Marta Waldmann z Sieci Badawczej Łukasiewicz – Poznańskiego
Instytutu Technologicznego. Jej prezentacja była swoistym wprowadzeniem w
to, jak LNG jest i będzie wykorzystywane w gospodarce morskiej w
najbliższych latach. Waldmann wskazała, że według obliczeń UE oraz IMO
żegluga morska odpowiada za około 13,5% emisji z transportu.
Opowiedziała o inicjatywach, mających na celu promowanie i
upowszechnianie wykorzystywania nisko- lub bezemisyjnych paliw w
żegludze, takich jak COZEV (Cargo Owners for Zero Emission Vessels), czy
funkcjonująca w jej ramach ZEMBA (Zero Emission Maritime Buyers
Association), w których duże międzynarodowe firmy wpływają na armatorów,
by ich ładunki były przewożone transportem bezemisyjnym. Pośród nich są
takie firmy, jak Ikea, Unilever, Amazon, Michelin, Tchibo, Electrolux
czy Philips.
Ekspertka opisała także, jakie metody stosują
armatorzy, by dostosować się do wymogów emisyjnych stawianych choćby
przez IMO. Pośród nich znalazły się tzw. slow steaming (zmniejszenie
prędkości statków), zmiana rodzaju paliwa czy w końcu wycofanie statku
niespełniającego norm.
Waldmann opisała także pokrótce, jakie
paliwa alternatywne funkcjonują w świecie żeglugowym i jakie zalety i
wady ma każde z nich. Jednocześnie zaznaczyła, że wciąż 99,4% używanego
paliwa to ciężki bunkier, a zaledwie 0,6 to paliwa alternatywne.
Zakończyła swoją prezentację stwierdzając, że pośród wszystkich paliw
alternatywnych największe szanse na rozwój w tym momencie ma LNG – jego
infrastruktura bunkrowania jest w miarę rozwinięta (choć w Polsce
dopiero planowana), w przeciwieństwie do choćby metanolu.
Marcin
Mucharski, członek zarządu Remontowa Marine Design & Consulting,
przedstawił doświadczenia firmy w pracy z jednostkami LNG. W jej
portfolio znajduje się już 15 statków na LNG, 2 konwersje do LNG
jednostek ro-pax i jeden LNG carrier. Pierwszym statkiem na LNG, przy
jakim miało okazję pracować RMDC, był dwustronny prom Moldefjord w 2009
roku. Najnowszym głośnym projektem jest rzecz jasna budowany w ramach
projektu Batory prom ro-pax dla Unity Line. Mucharski wspomniał, że za
samym statkiem poszło także kilka projektów koncepcyjnych. Firma uznała,
że ro-pax będzie wymagał systemu bunkrowania, toteż wykonane zostały
projekty tankowców i bunkierek oraz pływających elektrowni, jak również
koncepty mniejszych promów oraz innych jednostek na LNG.
Bardzo ciekawe projekty jednostek na LNG zaprezentował Krzysztof Czerski z biura projektowego Seatech Engineering. Jak powiedział, jego firma stara się specjalizować w małych jednostkach wykorzystujących to paliwo. Czerski zaczął od przypomnienia, że w 2020 roku Lotos planował budowę małego terminala gazowego o przepustowości 3 tys. m3 LNG na Martwej Wiśle na swoje potrzeby, ale po przejęciu koncernu przez Orlen projekt został zatrzymany. Seatech jednak postanowił zaprojektować tego typu pływającą jednostkę – Small Scale LNG Carrier, czyli małą jednostkę służącą do przewozu i przeładunki LNG na ciężarówki. Wskazane zostało także kilka potencjalnych lokalizacji dla takich miniterminali – Szczecin, Świnoujście, ale także małe porty w Darłowie, Kołobrzegu, Ustce, Łebie, Władysławowie, Elblągu (po udostępnieniu kanału wodnego).
Czerski
zaprezentował projekt małego feedera/bunkierki LNG o przepustowości 5
tys. m3. Statek o długości 100 metrów został zaprojektowany z myślą o
przejściu przez kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej. Krzysztof Czerski
stwierdził, że „temat jest na stole w rozmowach z potencjalnymi
inwestorami”. Statek wymagałby 10 osób załogi, ale można go wykonać w
Polsce, a potencjalny local content przy tej inwestycji liczony może być
nawet w okolicach 90%.
Kolejne zaprezentowane projekty
Seatech to SE619 Pocket FSRU – „kieszonkowe” FSRU, które mogłoby
funkcjonować jako terminal dla dostaw realizowanych przez feeder. W
przypadku tej jednostki również zastosowano wymiary „elbląskie” – 98x20
metrów przy 3,8 m zanurzenia. Zaplanowano pojemność zbiornika LNG rzędu
5500 m3. Moduł regazyfikacyjny ulokowano na dziobie. Ma on przepustowość
15 mln stóp sześciennych na dzień. FSRU mogłoby przeładowywać gaz na
ciężarówki, ale także zatłaczać do sieci gazowej. Opcjonalnie może być
także wyposażone w działający na gaz generator prądu na potrzeby baterii
pojazdów czy własne. Krzysztof Czerski zaproponował, że Pocket FSRU
mogłoby pracować na Zalewie Wiślanym, czyniąc z Elbląga niewielkiej
skali hub gazowy, wypełniający lukę w sieci Gaz-Systemu na terenach
województwa warmińsko-mazurskiego.
Kolejnym zaprezentowanym
pomysłem jest konwersja jednego ze świnoujskich promów Karsibór na
pływający magazyn LNG. Seatech jest w kontakcie z potencjalnym
inwestorem z rejonu Szczecina, który jest zainteresowany tego typu
realizacją. SE-617 LNG Transhipper mógłby być wyposażony w 2 zbiorniki
po 1000 m3. Kadłub promu Karsibór, choć pochodzi z lat 70-tych, jest w
świetnym stanie, co umożliwia tego typu konwersję. Docelowo statek
mógłby odbierać LNG z małych bunkierek i wydawać na cysterny.
Transhipper mógłby też wspierać lokalną produkcję bioLNG. Czerski
ujawnił, że potencjalny inwestor jest także w trakcie dialogu na temat
dzierżawy terenu, gdzie jednostka miałaby kotwiczyć.
Na
koniec Krzysztof Czerski pokrótce przedstawił najnowsze projekty
Seatechu. Pośród nich był LNG Croatia – zwiększenie mocy
regazyfikacyjnej tego FSRU pracującego na wyspie KRK w Chorwacji, jak
również SE-216 – budowana we współpracy ze stocznią Jabo na potrzeby
IMGW jednostka do obsługi boi meteorologicznych, a także SE-223 – crew
transfer vessel na potrzeby Lotos Petrobaltic.
Blok ten
zakończyła prezentacja „Aspekty obecności metanu w środowisku i
gospodarce”, którą wygłosił prof. dr hab. inż. Jan Hupka z Politechniki
Gdańskiej. Po przerwie uczestnicy powrócili do sali konferencyjnej na
ostatnie już wystąpienia. O produkcji LNG na małą skalę i je kluczowym
znaczeniu dla całego procesu dekarbonizacji mówiła Elżbieta Zeidler z
Chart Industries. Dwie ostatnie prezentacje miały zaś mocno techniczny
charakter: Sven Fischer z Wartsila Gas Solution opowiedział o
technologii skraplania biometanu w kontekście ESG, zaś Maciej Marusiak z
Emerson przedstawił rozwiązania pozwalające mierzyć emisje.
W
tegorocznej edycji Konferencji Polskiej Platformy LNG i bioLNG wzięło
łącznie udział około 140 uczestników. Wielu z nich podkreślało, że jest
to praktycznie jedyne wydarzenie w kraju, które tak kompleksowo i
szczegółowo podchodzi do zmieniających się z roku na rok uwarunkowań.
Takie było też założenie organizatorów.
– Chcemy przede
wszystkim edukować, chcemy łączyć i animować podmioty, które ten
rozproszony w przyszłości rynek produkcji bioLNG będą tworzyć. Mocno na
to liczymy, bo bioLNG to jest niezależność i bezpieczeństwo. Struktura
produkcji biometanu i skroplonego bioLNG będzie miała charakter
rozproszony. To nie będzie ten model, do którego jesteśmy
przyzwyczajeni, jeżeli chodzi o paliwa klasyczne – tłumaczył prezes
PPLNG Adam Niklewski. – Nasza konferencja jest nie tylko dla osób z
branży. Polityka zrównoważonego rozwoju to jest temat, który jest
aktualny tak naprawdę dla wszystkich podmiotów gospodarczych – dodawał
Niklewski.
– To jest bardzo nośny rynek. Widać, że tych takich miejsc, gdzie ludzie się spotykają, myślą o tym i rozmawiają o tym, jak ten rynek się będzie rozwijał, jest sporo, a to tylko pokazuje, że jest szansa rzeczywiście na to, żeby się on w Polsce ruszył – komentował dr Lech Wojciechowski, wiceprezes PPLNG. – Na pewno regulacjami, które pozytywnie wpływają na rozwój rynku biometanowego i rynku bioLNG, są wszelkie regulacje europejskie dotyczące redukcji emisyjności. One tworzą zręby tego rynku, pozwalają na to, żeby w ogóle mówić o tym, że będzie mógł on się w przyszłości rozwijać.Natomiast w kontekście regulacji technicznych i regulacji stricte rynkowych, dotyczących możliwości produkcji, zatłaczania, w Polsce mamy jeszcze troszeczkę pracy domowej do odrobienia, z uwagi na to, że implementacja przepisów europejskich jest u nas nieco opóźniona – tłumaczył dr Wojciechowski.
Wszystko
to wpływa na fakt, że konferencja PPLNG i bioLNG jest potrzebna, jako
jedno z niewielu miejsc, gdzie informacji o tym, jak poruszać się na tym
nierozwiniętym jeszcze rynku, zasięgnąć można od praktyków i ekspertów.
Władze USA ogłaszają pięcioletni harmonogram dzierżaw morskich farm wiatrowych
H2POLAND: wodór jest wielką szansą, ale też zagadką
U brzegów Namibii odkryto jedno z największych złóż ropy naftowej
Wodór stworzy rynek wart 1,4 bln dolarów rocznie
Spółka MidOcean Energy należąca do EIG przejmuje 20% udziałów w Peru LNG
Gaz-System: kierunki rozwoju to biometan, wodór i CO2