Jak podają operatorzy rurociągu, estoński Elering oraz fiński Gasgrid Finland, zakończono remont Balticconnector zgodnie z planem. Był wyłączony z użycia od października ub. r. i w związku z tym pojawiły się kontrowersje w kwestii jego uszkodzenia w wyniku nie wypadku, lecz sabotażu.
Integralność i wytrzymałość rury sprawdzono metodą próby ciśnieniowej wody. Oprócz operacji morskiej rozpoczęły się także etapy prac przygotowawczych do oddania rurociągu do użytku, których realizacja będzie odbywać się z obszarów lądowych w Estonii i Finlandii. Po zakończeniu prac przygotowawczych do odbioru będzie można przystąpić do odbioru właściwego. Uruchomienie ma przebiegać etapami. Najpierw rurociąg zostanie przepłukiwany oczyszczoną wodą. Następnie, po opróżnieniu, eksperci sprawdzą wnętrze rury w kwestii jej szczelności i bezpieczeństwa. Dopiero po zakończeniu tej kontroli i dopuszczeniu do działalności zostanie osuszona i wypełniona gazem.
Zdaniem fińskich i estońskich specjalistów po zakończeniu testów otwarcie gazociągu i rozpoczęcie jego działalności zgodnie z przeznaczeniem nastąpi 22 kwietnia.
Przypomnijmy, że operatorzy gazociągu podali w nocy 8 października 2023 roku, że ciśnienie w gazociągu zaczęło gwałtownie spadać, co wskazywało na nieszczelność rurociągu. Po kilku dniach okazało się, że w fińskiej strefie ekonomicznej, na skutek uszkodzeń zewnętrznych, doszło do uszkodzenia gazociągu. Od tego momentu był on wyłączony z użycia. Od początku pojawiały się kontrowersje i zarzuty, że to uszkodzenie spowodowane przez człowieka, a jako winnych wskazano Rosjan. Zarówno Estonia jak i Finlandia obawiają się wschodniego sąsiada z racji na podejrzenia o jego zakusy względem nich. W mediach oraz na portalach społecznościowych pojawiły się sugestie, że jeszcze rano w tym rejonie miał być obecny "rosyjski statek badawczy".
Nieopodal miejsca uszkodzenia, z dna Zatoki Fińskiej została wyciągnięta 6-tonowa kotwica. Istnieje podejrzenie, że została tam zrzucona celowo, lub doszło do wypadku, a kontrowersje i podejrzenia wiążą się z przypadkiem. Choć śledztwo wskazało, że uszkodzenie jest mechaniczne i z zewnątrz, nie udało się jednoznacznie wskazać konkretnego winnego. Rosja konsekwentnie zaprzeczała oskarżeniom.
Gazociąg Balticconnector wystartował na początku 2020 roku. Długość podwodnej części od Paldisk w Estonii do Inkoon w Finlandii wynosi 77 km.
Fot. Depositphotos
PGNiG WN złożyło wniosek do norweskiego min. energii ws. składowania CO2 na szelfie norweskim
Polish Offshore Wind Podcast - Zbroja Adwokaci - Hania Drabczyk
Za na nami trzecia edycja targów H2POLAND! [WIDEO]
20 lat Polski w UE. Transformacja sektora energetycznego
Odwołano wiceprezesów LOTOS Petrobaltic
Allseas uzyskuje kontrakt dla morskiej farmy wiatrowej Gennaker na Morzu Bałtyckim