• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Incydent z udziałem kilku tankowców w Zatoce Omańskiej budzi obawy na rynku ropy

04.08.2021 10:59 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Incydent z udziałem kilku tankowców w Zatoce Omańskiej budzi obawy na rynku ropy

Partnerzy portalu

Incydent z udziałem kilku tankowców w Zatoce Omańskiej budzi obawy na rynku ropy - GospodarkaMorska.pl
Fot. Pixabay

Status co najmniej czterech tankowców w Zatoce Omańskiej jest niepewny, a kolejny został podobno porwany przez strzelca, który prawdopodobnie pochodzi z Iranu. Jeden z analityków twierdzi, że jeśli sytuacja się zaostrzy, ceny ropy mogą zacząć iść w górę.

Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że wciąż próbują ustalić, co dokładnie się dzieje, ale liczne raporty mówią, że w Zatoce Omańskiej znajduje się potencjalnie jeden porwany statek, a status kilku innych jest niejasny.

Sytuacja miała miejsce, gdy napięcie między Zachodem a Iranem rośnie, a USA i inne światowe mocarstwa próbują osiągnąć nowe porozumienie z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego.

CZYTAJ: Możliwe porwanie statku u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich

– Jesteśmy świadomi doniesień o incydencie morskim w Zatoce Omańskiej. Jesteśmy zaniepokojeni. Przyglądamy się temu – oznajmił podczas briefingu rzecznik departamentu stanu USA Ned Price.

Price dodał, że jest to część niepokojącego wzorca wojowniczego zachowania ze strony Iranu "w tym wojowniczych działań w sferze morskiej." Price odnosił się do tego, co eksperci wojskowi nazywają atakiem dronów na statek w zeszłym tygodniu, który zabił dwóch członków załogi na pokładzie statku Mercer Street.

Z kolei inni amerykańscy urzędnicy mówią, że sytuacja rozwija się dynamicznie, ale wygląda na to, że uzbrojeni irańscy strzelcy weszli na pokład zajętego tankowca.

Incydent ten nie wpłynął na ceny ropy naftowej, w każdym razie jeszcze nie. Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate na wrzesień spadły o prawie 1 proc. do poziomu 70,50 USD za baryłkę, ale po tych doniesieniach odbiły się od najniższych poziomów dnia.

Co najmniej cztery statki wydały ostrzeżenia

Lloyds List podał, że pływający pod panamską banderą statek Asphalt Princess został podobno zajęty przez uzbrojonych mężczyzn. Wcześniej we wtorek brytyjska marynarka wojenna ostrzegła o "potencjalnym porwaniu" w Zatoce Omańskiej, a brytyjska wojskowa organizacja United Kingdom Maritime Trade Operations ostrzegła operatorów statków, że "incydent jest obecnie w toku" w pobliżu Fujairah, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zgodnie z doniesieniami prasowymi.

Associated Press podała, że co najmniej cztery statki u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich nadały we wtorek ostrzeżenia, że straciły kontrolę nad sterowaniem. Te cztery statki zostały zidentyfikowane jako Queen Ematha, Golden Brilliant, Jag Poofa i Abyss, według AP, powołując się na dane MarineTraffic.com.

Helima Croft, były analityk CIA, który kieruje globalną strategię towarów dla RBC, oznajmił, że działalność jest niepokojąca i wydaje się, że był to jakiś rodzaj strategii, która obejmuje Straż Rewolucji Islamskiej. IRGC jest potężną siłą wojskową, którą Iran włada oddzielnie od standardowych irańskich sił zbrojnych i raportuje bezpośrednio do ajatollaha.

Dwie ofiary śmiertelne

– Jest to niepokojące, biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy dwie ofiary śmiertelne w piątek. Trzeba to umieścić w kontekście tego, że Iran kontynuuje postępy w zakresie restartu nuklearnego na tle nowego, twardego rządu dochodzącego do władzy w Teheranie. To podnosi ryzyko niezamierzonej eskalacji, lub jedna strona nie docenia czerwonych linii drugiej – podsumowuje analityk. 

Wszystko to dzieje się pośród przeciągających się rozmów nuklearnych pomiędzy Iranem a głównymi mocarstwami. W tym samym czasie Iran ma nowego, prezydenta Ebrahima Raisi. W ciągu ostatnich kilku dni zwiększył on retorykę przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Polityczne rozgrywki

– Nie będziemy wiązać gospodarki z wolą obcokrajowców – powiedział prezydent Raisi. – Fakt, że mamy teraz do czynienia z innym zespołem negocjacyjnym, sam w sobie sygnalizuje, że proces ten będzie bardziej długotrwały. Jeśli dodać do tego incydenty związane z bezpieczeństwem morskim... to sprawia, że jest to znacznie większa góra do pokonania, aby wrócić do porozumienia – skomentowała Croft. 

Croft powiedział, że Iran może używać twardego stanowiska, aby spróbować popchnąć Waszyngton do porozumienia. 

– Irańczycy mogą kalkulować, że jeśli wystarczająco podniesiemy temperaturę, Waszyngton spasuje, ponieważ nie chce operacji wojskowej na Bliskim Wschodzie –  powiedziała.

Croft oznajmiła, że rynek jest skoncentrowany wyłącznie na możliwości ponownego spowolnienia gospodarczego i spadku popytu na ropę z powodu pojawienia się wariantu delty Covid-19.

Irańska ropa może… nie wrócić na rynek

Eskalacja napięć zmniejsza prawdopodobieństwo zawarcia porozumienia w najbliższym czasie, co oznacza, że irańska ropa nie wróci na rynek. Ale jeśli napięcia będą się nasilać, a działania zakłócą rynek, to wpłynie to na ceny.

– Jeśli pojawią się realne oznaki zakłóceń w produkcji lub dostawach, to rynek bardzo szybko reagował – powiedziała.

Alireza Nader, starszy współpracownik Foundation for Defense of Democracies, powiedział, że irańskie ataki na międzynarodową żeglugę pokazują, że polityka administracji Bidena nie działa. 

– Obsesja USA na punkcie utrzymania porozumienia nuklearnego przy życiu za wszelką cenę zachęca reżim w Iranie do podejmowania bardziej agresywnych działań przeciwko interesom USA bez obawy przed karą – powiedział Nader w wywiadzie dla CNBC we wtorek.


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.