Eksperci są podzieleni w sprawie tego, jak rozwinie się sytuacja sejsmiczna w regionie greckich wysp cykladzkich, gdzie we wtorek odnotowano wstrząs o magnitudzie 5, który był najsilniejszym od końca stycznia, gdy wzrosła aktywność sejsmiczna na Morzu Egejskim.
W ciągu trzech ostatnich dni w okolicy wysp Santorini i Amorgos odnotowano ok. 550 wstrząsów. Najsilniejszy z nich miał magnitudę 5. Mieszkańcy Amorgos, leżącego ok. 20 km od epicentrum wstrząsu, powiedzieli portalowi Protothema, że są opanowani, choć ciągłe wstrząsy są niepokojące.
W obawie przed silniejszym trzęsieniem ziemi tysiące mieszkańców i gości opuściły Santorini na pokładzie promów i samolotów. Część mieszkańców pozostaje na miejscu, zachowując spokój i kontynuując codzienne życie.
Ze względów bezpieczeństwa do końca tygodnia na wyspach zamknięte są szkoły. We wtorek zamknięto też dostęp do słynnej Czerwonej Plaży na Santorini po zejściu osuwiska. Na wyspę skierowano ekipy ratunkowe.
Burmistrz Santorini Nikos Zorzos powiedział agencji AP, że wstrząsy mogą trwać tygodniami, po czym osłabną. Część ekspertów uważa, że może dojść do silnego trzęsienia ziemi, osuwisk i tsunami. Inni z kolei wykluczają mocny wstrząs. Eksperci są zgodni co do tego, że trudno obecnie dokładnie prognozować rozwój wydarzeń.
Z Aten Natalia Dziurdzińska
ndz/ ap/
Fot. Depositphotos
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji