Zakończono prace związane z wydobyciem tajemniczego wraku z plaży w Podczelu. Wszystko wskazuje na to, że to jednostka pływająca, która powstała przed 1945 r. i została zbudowana w Niemczech.

Prace trwały w czwartek od samego rana. Strażacy wypompowywali wodę, a dzięki koparce wybrali setki kilogramów piachu. Po kilku godzinach odsłoniła się jednostka pływająca z świetnie zachowanym silnikiem, a także napędem.

"Wrak jednostki pływającej został odkryty w 2011 roku. Formalne zgłoszenie wpłynęło w tej sprawie z jednej z gazet do Urzędu Miasta. Ponieważ jednak morze zakryło wrak, nie przystępowano do dalszych prac. Tak było jednak do ubiegłego tygodnia, gdy w piasku zastygł destrukt statku. W środę, Muzeum Oręża Polskiego pod kierownictwem dyrektora Aleksandra Ostasza przeprowadziło lustrację terenu, po której zapadła decyzja o wydobyciu wraku. Uzyskaliśmy zgodę służb konserwatorskich i Urzędu Morskiego w Słupsku" – czytamy na stronie Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.

- Być może jest to wrak z 1945 roku, z okresu walk o miasto Kołobrzeg. Elementy tego wraku na pewno przydadzą nam się do Skansenu Morskiego w Kołobrzegu - powiedział na antenie Radia Szczecin Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.

Wewnątrz wraku znaleziono dużo łusek. Z jednostki udało się wydobyć m.in. części silnika, pompę oraz dwie latarnie. Elementy znaleziska będzie można już wkrótce oglądać w Kołobrzeskim Skansenie Morskim.

W akcji wydobycia wraku uczestniczyło Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, POSP Tryton oraz Urząd Morski w Słupsku.