Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i szef MSZ Chin Wang Yi przeprowadzili dwudniowe rozmowy w Bangkoku, które dotyczyły m.in. Korei Płn. oraz ataków Huti na Morzu Czerwonym. W najbliższych miesiącach planowana jest rozmowa przywódców USA i ChRL.

Jak przekazał w sobotę w komunikacie Biały Dom, spotkanie Sullivana i Wanga - już czwarte - było częścią procesu utrzymywania otwartych linii komunikacji między mocarstwami i kontynuacją dialogu rozpoczętego przez prezydenta Joe Bidena i przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga podczas szczytu pod San Francisco.

Wśród tematów rozmów w stolicy Tajlandii, toczonych przez dwa dni i trwających łącznie 12 godzin, były m.in. rozwój sytuacji na Morzu Południowochińskim i Tajwanie, agresja Rosji przeciwko Ukrainie, działania Korei Północnej, a także ataki wspieranych przez Iran jemeńskich rebeliantów z ruchu Huti na statki na Morzu Czerwonym. Jak powiedziała podczas telefonicznego briefingu wysoka rangą przedstawicielka administracji USA, Pekin zapewnił Waszyngton, że - zgodnie z życzeniem USA - poruszył temat ataków Huti w rozmowach z Iranem.

Według USA, Chiny m.in. z uwagi na pozycję głównego nabywcy irańskiej ropy ma znaczący wpływ na Iran. Urzędniczka przyznała, że nie wie, czy Pekin faktycznie naciska na Teheran, by hamował wspieraną przez siebie bojówkę i dodała, że wstrzyma się z oceną do zobaczenia efektów, których na razie nie widać.

Sullivan miał przekazać Wangowi głębokie zaniepokojenie USA na temat testów rakietowych prowadzonych przez Koreę Północną oraz jej zacieśniającą się współpracę z Rosją, jak również co mówi to o zamiarach reżimu Kim Dzong Una. Przedstawicielka administracji USA podkreśliła, że Chiny utrzymują znaczący wpływ na KRL-D, choć dodała, że "nie opisałaby roli Pekinu jako konstruktywnej". Wysłannicy Chin i USA ds. Korei Płn. mają wkrótce odbyć osobną rozmowę na ten temat.

Sullivan i Wang mieli również przygotować grunt pod planowaną na wiosnę rozmowę telefoniczną Bidena i Xi. Niewykluczone jest też, że wcześniej do Pekinu uda się szef dyplomacji USA Antony Blinken. Na wiosnę planowane jest również spotkanie przedstawicieli obu państw w ramach dialogu na temat sztucznej inteligencji.

Biały Dom zapowiedział też planowaną na 30 stycznia inaugurację amerykańsko-chińskiej grupy roboczej ds. walki z narkotykami, powołanej podczas rozmów Bidena i Xi w Kalifornii. Zobowiązanie Chin do ukrócenia eksportu chemikaliów i sprzętu do wytwarzania fentanylu do meksykańskich karteli narkotykowych było jednym z konkretnych wyników szczytu przywódców, a według Białego Domu Pekin jak dotąd wywiązuje się ze swoich obietnic.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ ap/

Fot. Depositphotos