Sanepid w poniedziałek pobrał próbki wody z Zatoki Puckiej. Działanie inspektorów jest spowodowane niedzielnym zrzutem ok. 200 m3 ścieków z oczyszczalni w Swarzewie po rozszczelnieniu się jednej z rur. Sprawę wyjaśniają policjanci z Pucka.
Inspektorzy Powiatowej Stacji Epidemiologicznej w poniedziałek pobrali próbki wody w Zatoce Puckiej. Jak przekazała PAP, zastępca dyrektora puckiego sanepidu Aleksandra Lange, wyniki mają być znane w środę. "Po uzyskaniu wyników odpowiemy, czy można się kąpać, czy nadal trzeba przeprowadzać badania" - wskazała.
Dodała, że kolejne próbki zostaną pobrane z wód zatoki w środę.
Aleksandra Lange podkreśliła, że organizator kąpieliska w Pucku, które znajduje się po wschodniej stronie części falochronu portu jachtowego na Zatoce Puckiej, podjął prawidłową decyzję wywieszając w niedzielę czerwoną flagę.
Kąpielisko będzie zamknięte co najmniej do środy.
Do zrzutu nieczystości doszło w niedzielę po rozszczelnieniu się rurociągu tłocznego z pompowni Puck do oczyszczalni w Swarzewie. Po awarii oczyszczalnia zrzuciła ścieki do Zatoki Puckiej.
Jak przekazał PAP dyrektor spółki wodno-ściekowej "Swarzewo" Andrzej Okrasiński przyczyną awarii był uszkodzony zawór odpowietrzający o średnicy 40 milimetrów.
"Usterka powstała ok. godziny 9, a jej usuwanie zakończyło się ok. godz. 20:30" - powiedział dyrektor.
Dodał, że do Zatoki Puckiej z oczyszczalni zrzucono ok. 200 m3 nieczystości.
W sprawę zaangażowali się policjanci z Pucka. Jak przekazał PAP oficer prasowy KPP w Pucku mł.asp. Łukasz Brzeziński, w niedzielę po godzinie 18 policjanci przyjęli zawiadomienie.
"Z ustaleń policjantów wynika, iż do doszło do awarii związanej z rozszczelnieniem rurociągu" - tłumaczył Brzeziński. Dodał, że śledczy przesłuchują pracowników oczyszczalni.
Spowodowanie zanieczyszczeń w przyrodzie to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolości.
Fot. Depositphotos
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne