332-metrowy kontenerowiec Maersk Sana stracił zasilanie i dryfuje u wybrzeży Bermudów. Dwóch rannych marynarzy trzeba było ewakuować. W drodze na pomoc jest holownik, dotrze do statku za kilka dni.
Maersk Sana, kontenerowiec o pojemności 8 450 TEU doznał poważnej awarii podczas rejsu z Newark w USA do Singapuru w ramach serwisu TP11. 28 kwietnia na Atlantyku stracił zasilanie. Obecnie dryfuje u wybrzeży Bermudów i czeka na przybycie holownika. Statek jest bezpieczny i nie stwarza zagrożenia, ale trzech marynarzy zostało rannych w wyniku awarii – dwóch trzeba było ewakuować, w czym pomógł inny statek linii – Maersk Nomazwe.
Maersk potwierdził problemy swojego statku. Według przekazanych informacji awarii doznał główny silnik, przez co jednostka straciła zasilanie.
Nie podano szczegółów incydentu. Wiadomo jedynie, że obrażenia odniosło trzech marynarzy – jednemu udzielono pomocy na pokładzie. Spośród dwóch przetransportowanych na ląd, jeden opuścił już placówkę medyczną.
Na pomoc kontenerowcowi wyruszył holownik, ale dotrze na miejsce dopiero w ciągu tygodnia.
Maersk Sana to kontenerowiec zbudowany w 2004 w HHI w Korei Południowej. Pływa pod flagą Singapuru. Mierzy 332 m długości i ma nośność wynoszącą ok. 104 tys. DWT. Pływa na trasach transpacyficznych.
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?