gm24
Krajowa Administracja Skarbowa podniosła system podatkowy w Polsce do niespotykanych wcześniej wyżyn - ocenił premier Mateusz Morawiecki w Sejmie podsumowując poprzednią kadencję swojego rządu.
Premier mówił w Sejmie, że jego rząd ograniczył biurokrację. "Przedsiębiorcy nie lubią kontroli skarbowych. W 2015 r. tych kontroli skarbowych było 35 tys. W 2018 r. było ich o połowę mniej" - stwierdził.
Ocenił, że Krajowa Administracja Skarbowa podlega obecnie "bardzo szczególnym atakom", jest obniżane jej morale. "Doskonale wiecie, że w wielkiej organizacji uderzenie w jej morale przyczynia się do zmniejszenia jej efektywności. A przecież nie chodzi o to, żeby z powrotem mafie VAT-owskie zaczęły realizować swoje interesy" - mówił. Wskazał, że "w wielkiej organizacji zawsze znajdzie się kilka czarnych owiec, które są nieuczciwe". "I kto wyeliminował tę nieuczciwość? Właśnie Biuro Inspekcji Wewnętrznej powołane w ramach Krajowej Administracji Skarbowej" - dodał.
Jak mówił, "wielki wysiłek tej organizacji" spowodował ogromną różnicę we wpływach podatkowych. Wskazał, że w latach 2009 - 2015 "dreptaliśmy w miejscu". "VAT - główne źródło budżetu - był na poziomie 110 do 120 mld zł. Ile jest teraz, w ostatnich latach? Jest 170 do 180 mld zł - 60 mld więcej" - podsumował premier.
Podziękował KAS za to, że potrafiła zastosować "takie instrumenty, które podniosły poziom jakości sytemu podatkowego w Polsce do niespotykanych wcześniej wyżyn".
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku