• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Waszczykowski: Przystąpiliśmy do PESCO z wątpliwościami; można wystąpić

pc

13.11.2017 22:56 Źródło: PAP
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Waszczykowski: Przystąpiliśmy do PESCO z wątpliwościami; można wystąpić

Partnerzy portalu

Waszczykowski: Przystąpiliśmy do PESCO z wątpliwościami; można wystąpić - GospodarkaMorska.pl

Polska przystąpiła do stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności (PESCO) w ramach UE z wieloma wątpliwościami - powiedział w poniedziałek w Brukseli szef MSZ Witold Waszczykowski. Nie wykluczył przy tym, że nasz kraj zrezygnuje z tej współpracy.

Polska i 22 inne kraje unijne notyfikowały w poniedziałek przystąpienie do PESCO. Państwa te przyjmują konkretne zobowiązania, które mają wzmacniać ich zdolności obronne.

"Zobaczymy, jak ten eksperyment będzie działał. Zgodnie z Traktatem Lizbońskim zawsze możemy opuścić tę współpracę, jeśli będzie niesatysfakcjonująca dla Polski" - powiedział dziennikarzom w Brukseli Waszczykowski.

Szef polskiej dyplomacji wraz ministrem obrony Antonim Macierewiczem złożyli wraz z notyfikacją list, w którym wskazali, że współpraca w ramach UE nie może dublować NATO ani z nim rywalizować. Polska zwraca uwagę, że współpraca w ramach PESCO musi również obejmować zagrożenie płynące ze wszystkich kierunków, również zagrożenia dla flanki wschodniej.

"Europa posiada sojusz, który się nazywa NATO (...). Pytanie, czy rzeczywiście musimy mieć drugą rękę obronną w UE, tym bardziej, gdy apele natowskie o to, aby spełniać ten warunek 2 proc. wydatków PKB na systemy obronne jest spełniany tyko przez pięć państw i to tylko nieliczne państwa z Europy, tak jak Polska" - powiedział Waszczykowski.

Zwiększenie do ok. 2 proc. PKB wydatków na obronność należy do zobowiązań, jakie podejmują kraje przystępujące do PESCO. Inne to przeznaczanie 20 proc. z tych środków na inwestycje.

Waszczykowski zaznaczył, że PESCO musi się przyczyniać do zrównoważonego rozwoju przemysłu obronnego wszystkich państw UE. "Kilka miesięcy temu na Radzie Europejskiej pani premier (Beata Szydło) zdołała wpłynąć na decyzje Rady, tak iż ta wzmocniona współpraca w dziedzinie przemysłów obronnych nie tylko będzie dotyczyła największych korporacji i firm zbrojeniowych, ale będzie także otwarta dla mniejszych i średnich przedsiębiorstw. (...) Jeśli warunki będą sprzyjające do współpracy naszego przemysłu, będziemy w tym uczestniczyć" - oświadczył Waszczykowski.

Dodał przy tym, że władze będą dążyć do tego, żeby nasz przemysł zbrojeniowy został utrzymany w rękach polskich.

"My oczywiście uważamy, że im więcej obrony w Europie, tym lepiej. W związku z tym nie protestujemy, wchodzimy do tej instytucji, ale pod warunkami: że nie będzie to dublowanie NATO, nie będzie to wyścig z USA, nie będzie to wypychanie np. przemysłu obronnego Stanów Zjednoczonych, który produkuje rzeczy, których czasem Europa nie produkuje" - powiedział Waszczykowski.

Stała współpraca strukturalna w obszarze obronności została przewidziana w Traktacie Lizbońskim. Daje ona państwom członkowskim możliwość wspólnego rozwijania zdolności obronnych, inwestowania we wspólne projekty czy przygotowywania się do udziału w operacjach.

Z unijnej "28" na przystąpienie do PESCO nie zdecydowały się: wychodząca z UE Wielka Brytania, Dania - mająca klauzulę opt-out, która wyłącza ją z unijnej współpracy wojskowej, a także Irlandia, Portugalia i Malta.

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.