pc
Chcielibyśmy wypracowywać zrównoważone rozwiązania oraz kompromisy; nie będziemy w stanie korzystać z owoców współpracy europejskiej bez solidarności - w ten sposób premier Estonii Juri Ratas odniósł się we wtorek w Warszawie do kwestii pracowników delegowanych.
Premier Estonii Juri Ratas podkreślił po spotkaniu z premier Beatą Szydło, "że "Polska regularnie uczestniczy w patrolowych misjach NATO Air Policing". "Doceniamy wspólne inicjatywy podnoszenia wydatków na obronność powyżej 2 proc. PKB" - dodał.
Premier Estonii powiedział, że podczas rozmów z premier Beatą Szydło poruszany był również temat pracowników delegowanych. "My chcielibyśmy wypracowywać zrównoważone rozwiązania oraz oczywiście kompromisy. Nie będziemy w stanie korzystać z owoców współpracy europejskiej bez solidarności stojąc ramię w ramię i udzielając sobie pomocy w potrzebie" - mówił Ratas.
Dodał, że "nie powinniśmy zapominać o naszych wspólnych wartościach i podstawowych zasadach, takich jak praworządność"
Premier Ratas podkreślił, że obustronne relacje Polski i Estonii są bardzo silne, "łączą nas silne więzi gospodarcze".
Od lipca 2017 r., po raz pierwszy w historii, Estonia sprawuje prezydencję w Radzie UE. Priorytetami obecnej prezydencji są: otwarta i innowacyjna gospodarka europejska, bezpieczna i chroniona Europa, Europa cyfrowa i swobodny przepływ danych oraz zintegrowana i zrównoważona Europa. Priorytetami, do których estońska prezydencja przywiązuje szczególną wagę, są agenda cyfrowa i Partnerstwo Wschodnie.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku