Westcon Design Poland - kobiety przejmują stery

Szczecińskie biuro projektowe Westcon Design Poland to miejsce, które przełamuje stereotyp dotyczący obecności kobiet w branży morskiej. W rozmowie z czterema paniami pracującymi w firmie dowiedzieliśmy się jaką drogę przeszły, aby działać teraz w biurze projektowym związanym z okrętobudownictwem.

Według statystyk kobiety w branży morskiej stanowią około 2% pracowników na morzu i 20% na lądzie. W Polsce, według danych z 2020 roku, udział kobiet w sektorze wynosił ok. 10%. Wyniki z roku na rok się poprawiają, jednak panie wciąż są mniejszością w świecie morskim. Przez to napotykają wiele wyzwań, takich jak walka ze stereotypami, brak równych szans rozwojowych oraz trudności w dostępie do niektórych zawodów morskich. 

Są jednak miejsca, które doceniają doświadczenie, wiedzę i zaangażowanie pań. Jednym z nich jest biuro projektowe Westcon Design Poland ze Szczecina, gdzie na co dzień pracuje kilkanaście kobiet. Jego szefem jest również kobieta – Joanna Hebda-Nowacka. Jak jednak przyznają niektóre z pracowniczek Westcon, w przeszłości bywało, że kobiety musiały walczyć o swoje miejsce w branży.

Firma prowadzona przez Joannę Hebdę-Nowacką od 15 lat dynamicznie rozwija się na rynku. Co ciekawe, jej założycielka nie planowała kariery w tej branży – to branża wybrała ją.

Joanna Hebda-Nowacka - Dyrektor Zarządzająca

– Zaczęłam od miejsca, gdzie wszystko jest w ruchu – dosłownie i w przenośni. Moim zadaniem było zatrudnianie specjalistów do budowy statków, tak aby pasowali zarówno do specyfiki projektu, jak i samego montażu. Myślałam, że na tym etapie zostanę, ale los postanowił inaczej. Przechodząc z jednej norweskiej firmy do drugiej, coraz bardziej angażowałam się w zarządzanie projektami, aż w końcu przeszłam na kolejny poziom – zarządzanie całą firmą – opowiada Hebda-Nowacka.

Czasem najlepsze zawodowe ścieżki to te, których wcale nie planowaliśmy!

Szefowa Westconu zauważa, że branża morska, tradycyjnie kojarzona z męską dominacją, przechodzi dynamiczne zmiany, a udział kobiet w sektorze stale rośnie. Coraz więcej kobiet obejmuje stanowiska kierownicze, techniczne oraz operacyjne, wpływając na nowoczesne podejście do zarządzania, innowacji i zrównoważonego rozwoju w przemyśle stoczniowym i offshore. 

- Branża morska wciąż ma przed sobą wyzwania związane z równouprawnieniem, ale obecne trendy pokazują, że przyszłość sektora będzie coraz bardziej otwarta na talenty niezależnie od płci – podkreśla.

Beata Nawrot - Starszy Projektant w Dziale Kadłubowym

—  Kiedy zaczynałam pracę w stoczni, nie zawsze byłam traktowana poważnie. Zdarzało się, że niektórzy patrzyli na mnie z góry, a nawet przypisywali mi błędy, których nie popełniłam. Było to dla mnie trudne i bolesne doświadczenie — wspomina Beata Nawrot, starszy projektant kadłubowy w Westcon Design Poland.

Beata Nawrot wspomina, że już na początku swojej drogi zawodowej, tuż po rozpoczęciu studiów, wyraźnie odczuwała męską dominację w branży. Choć z biegiem lat wiele się zmieniło, pierwsze kroki w tym środowisku były dla niej prawdziwym wyzwaniem.

— Na roku było nas 128 osób, w tym tylko cztery kobiety. Dziś, jako jedyna z tej czwórki, nadal pracuję w zawodzie. Wiele z nas nie zdecydowało się na tę ścieżkę, bo oprócz wiedzy i umiejętności wymagała także odwagi – zarówno do zmierzenia się z wyzwaniami branży, jak i z podejściem niektórych kolegów — mówi.

Jak zaznacza, ta dysproporcja była również widoczna na późniejszym etapie kariery.

Monika Płuciennik - Projektant w Dziale Maszynowo-rurarskim

— W stoczni byłam niczym rzadkie zjawisko – kiedy wchodziłam na teren, ogłaszano przerwę, bo „baba na statku” to przecież wydarzenie dnia! — śmieje się. — Kobiet było wtedy jak na lekarstwo, więc nasze pojawienie się budziło nie tylko ciekawość, ale czasem i konsternację.

Nie obyło się też bez klasycznych „morskich sztuczek”. — Poprosiłam kiedyś, żeby coś zamontowano zgodnie z projektem. Panowie oczywiście zrobili po swojemu, a gdy okazało się, że nie działa, zgodnie stwierdzili, że to… ja im tak kazałam. Cóż, klasyka gatunku! — dodaje z rozbawieniem.

Westcon Design Poland to zespół 40 projektantów, z których aż jedna czwarta to kobiety. Firma dynamicznie się rozwija, stawiając na młode talenty i nowe spojrzenie na branżę. Jednym z kluczowych elementów tej strategii jest otwartość na programy stażowe, które dają szansę na zdobycie praktycznego doświadczenia i rozwój w zawodzie. To właśnie w ten sposób do zespołu dołączyła Monika Płuciennik, projektantka w dziale Machinery and Piping.

Kinga Bartczak - Z-ca Kierownika Działu Offshore

Monika Płuciennik przyznaje, że projektowanie konstrukcji dla przemysłu morskiego nie było jej pierwszym wyborem zawodowym, jednak od zawsze czuła silny związek z morzem. Z czasem przekonała się, że to właśnie w tej branży chce rozwijać swoją karierę. Obecnie zajmuje się projektowaniem elementów związanych ze statkami oraz platformami wiertniczymi.

— Podczas studiów odbywałam praktyki w Westcon i bardzo spodobała mi się atmosfera pracy oraz możliwości rozwoju. Gdy otrzymałam propozycję zatrudnienia, nie zastanawiałam się długo. Tak zaczęła się moja przygoda z branżą morską i pozostaję w niej do dziś — mówi Monika Płuciennik.

Podkreśla również, że zarówno rola, jak i liczba kobiet w przemyśle morskim stopniowo się zwiększa, a ich obecność w tej dziedzinie staje się coraz bardziej naturalna.

— Niezależnie od tego, gdzie się pojawię, kobiety wciąż stanowią mniejszość w branży, choć ich obecność staje się coraz bardziej zauważalna — podkreśla.

Katarzyna Licznerska - Projektant w dziale Obliczeń Wytrzymałościowych i Stateczności

Zwraca również uwagę na fakt, że spośród niewielkiej grupy studentów z jej roku ostatecznie studia ukończyły tylko trzy osoby, w tym dwie kobiety, co pokazuje, że determinacja i zaangażowanie odgrywają kluczową rolę w budowaniu kariery w przemyśle morskim.

Kinga Bartczak, zastępca kierownika działu offshore w Westcon Design Poland, przyznaje, że wybór branży morskiej nie był przypadkowy – statki od zawsze były obecne w jej życiu, a pasję do nich zaszczepił jej ojciec, który współpracował ze Stocznią Szczecińską.

— Mój tata nie pracował bezpośrednio w stoczni, ale w firmach, które z nią współpracowały. Często zabierał mnie na statki i pokazywał ich wnętrza, dzięki czemu mogłam zobaczyć, jak powstają od środka, a nie tylko podziwiać je z Bulwarów Szczecińskich. To właśnie te doświadczenia sprawiły, że postanowiłam związać swoją przyszłość z branżą morską — opowiada Kinga Bartczak.

Agnieszka Parchimowicz - Starszy Projektant w dziale Obliczeń Wytrzymałościowych i Stateczności