Ukraiński wywiad opublikował materiał wideo z bezzałogowego pojazdu latającego, który 10 września, na Morzu Czarnym, uderzył w rosyjski okręt. Nagranie ma dowodzić skuteczności działań sił specjalnych przeciwko rosyjskiej armii. Choć każdy skuteczny atak jest sukcesem, należy pamiętać, że nie stanowią one decydującego zwrotu w trwającej od 2022 roku wojnie, ani też nie dowodzą, że opierając się na tańszych „dronach” można skutecznie przeciwstawić się droższym i większym siłom okrętowym.
Na nagraniu, wykonanej z kamery pokładowej pojazdu bezzałogowego widać, jak zbliża się do wrogiego okrętu, a przerwanie następuje w momencie uderzenia, bądź celowej detonacji blisko nadbudówki. Na ten moment nie jest wiadome, czy okręt poniósł jakieś szkody i jaka może być ich skala. Wywiad przekazał w mediach społecznościowych, w tym portalach Facebook i Telegram, że atak nastąpił, gdy okręt, zidentyfikowany jako jednostka proj. MPSV07, Spasatel Demidow patrolowała trasy prowadzące do portu w rosyjskim Noworosyjsku, gdzie obecnie stacjonuje znaczna część Floty Czarnomorskiej, po tym jak wycofano je z Półwyspu Krymskiego i zachodniej części Morza Czarnego po serii ukraińskich ataków i uszkodzeniu bądź zatopieniu części z nich.
⚡ Ukrainian military intelligence strikes Russian Black Sea Fleet reconnaissance vessel worth $60 million
— NEXTA (@nexta_tv) September 11, 2025
On September 10, Ukrainian special forces attacked a multifunctional MPSV07-class vessel of the Russian Black Sea Fleet near Novorossiysk. The ship, valued at around $60… pic.twitter.com/Jt9gaI0C0K
Co należy zauważyć od razu, zaatakowany okręt pełni funkcje pomocnicze, a jego walory obronne są właściwie żadne. Seria MPSV07 liczy sześć okrętów, przeznaczonych do badań dna morskiego oraz rozpoznania radioelektronicznego. Działają jako „oczy i uszy” sił zbrojnych, prowadząc nasłuch i wspierając misje wywiadowcze. Długość jednostki to 73 metry, a wyporność sięga ok. 2500 ton. Może transportować sprzęt do działań podwodnych i działać jako pływająca baza dla nurków. To wskazuje, że choć Ukraińcom udało się skutecznie zaatakować wrogą jednostkę, to choć jej brak mógłby w pewnym stopniu utrudnić działania sił morskich Rosji, to skalę sukcesu można byłoby porównać z uderzeniem na cywilny statek. Należy pamiętać, że rosyjskie okręty zdolne do ataków rakietowych niszczą cele na terytorium Ukrainy, w dodatku z dużej odległości, niedostępnej dla obrońców. Ich pokonanie jest zdecydowanie trudniejsze, tym bardziej że po serii upokarzających klęsk i utraty kilku okrętów rosyjskie dowództwo zdecydowało się na zwiększenie szkoleń załóg właśnie z myślą o zwalczaniu ataków powietrznych, tak rakietowych jak i ze strony bezzałogowców. Niemniej, pod koniec sierpnia, Ukraińcom udało się zaatakować mały okręt rakietowy, przy czym należy pamiętać, że choć posiadają silne uzbrojenie ofensywne, dużo gorzej radzą sobie z obroną, szczególnie powietrzną.
Od początku agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku Flota Czarnomorska miała stracić nawet 1/3 swojego stanu bojowego, a najbardziej znaną klęską jest zatopienie krążownika Moskwa, co miało miejsce miesiąc po rozpoczęciu inwazji. To, jak i późniejsze straty spowodowały, że na Kremlu zdecydowano o zmianie dowódców tak tej formacji, jak i całej marynarki wojennej. Ponadto, jak było wspomniane wcześniej, siły morskie wszystkich związków taktycznych biorą udział w regularnych ćwiczeniach, dążąc do wyciągnięcia wniosków z poniesionych klęsk i strat. Oprócz tego Kreml zapowiedział wielomiliardowe inwestycje w rozwój siły bojowej floty, a co roku do służby wchodzi co najmniej 10 okrętów, w tym nawodne jednostki rakietowe, przeciwminowe, a przede wszystkim okręty podwodne, w tym z napędem jądrowym, zdolne do ataków na cele lądowe.
Na ten moment Ukraina, wykorzystując głównie czynnik propagandowy (Rosjanie chcą ograniczyć porażki, które uderzają w jej wizerunek), dąży do odbudowy potencjału morskiego, starając się zwiększyć przeładunki w portach tzw. Wielkiej Odessy, w czym pomaga utworzony w 2023 roku korytarz humanitarny. Choć wiele sukcesów osiągnęła dzięki skutecznemu użyciu bezzałogowych pojazdów nawodnych i powietrznych, chce też odbudować potencjał okrętowy. Pozyskuje zarówno mniejsze łodzie i kutry bojowe, jak i niszczyciele min, czy też korwety, aby móc skuteczniej się bronić, a po zakończeniu bądź zawieszeniu konfliktu utrzymać swoją domenę morską. Więcej na temat rzeczywistego stanu wojny na Morzu Czarnym i kto odnosi sukcesy, pisaliśmy w tekście pt. Czy Ukraina wygrywa na Morzu Czarnym? Polemika z przekazem na temat konfliktu.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów