• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Ryby uratują świat od głodu? Dominuje Azja i produkcja w krajach o średnich i niskich dochodach

04.01.2023 20:32 Źródło: FAO
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Ryby uratują świat od głodu? Dominuje Azja i produkcja w krajach o średnich i niskich dochodach

Partnerzy portalu

Ryby uratują świat od głodu? Dominuje Azja i produkcja w krajach o średnich i niskich dochodach - GospodarkaMorska.pl

Całkowita produkcja rybołówstwa i akwakultury (z wyłączeniem alg) znacznie wzrosła w ciągu ostatnich siedmiu dekad, z 19 mln ton (ekwiwalent żywej wagi) w 1950 r. do rekordowego poziomu około 179 mln ton w 2018 r. – informuje najnowszy raport FAO z 2022 r. 

Oznacza to roczny przyrost masy ryb (żywej wagi) średnio o 3,3%. Był zły  2019 rok, kiedy   produkcja nieznacznie spadła o 1% w porównaniu z 2018 r. Ale w  2020 r. znowu wzrosła ledwie o 0,2% osiągając 178 mln t.  Wartość przychodów ze sprzedaży połowów i produkcji ryb i innych produktów morza i wód śródlądowych w 2020 r. oszacowano na 406 mld USD, z czego 265 mld USD pochodziło z produkcji akwakultury – ustalili eksperci FAO.

Wykorzystanie i przetwarzanie produktów rybołówstwa i akwakultury znacznie się zmieniło w ostatnich dziesięcioleciach. W 2020 r. 89% (157 mln t) światowej produkcji (z wyłączeniem alg) przeznaczono do bezpośredniego spożycia przez ludzi. W latach 60. na konsumpcję przeznaczono 67%  połowów i produkcji farm rybnych. 

Pozostała część (ponad 20 mln t) została wykorzystana na cele nieżywnościowe. Zdecydowana część tych połowów i produkcji z farm przeznaczono na mączkę rybną i olej rybny. Pozostała część produkcji to  ryby ozdobne, przynęty, surowiec przeznaczony do produkcji farmaceutyków. Niepełnowartościowy materiał przeznaczony jest jako karma dla zwierząt domowych oraz zwierząt gospodarskich. Ryby wykorzystywane są do  żywienia w akwakulturze  oraz zwierząt futerkowych.

Z oceanów i wód morskich na stoły konsumentów i do produkcji trafiło w 2020 r. 112 milionów ton (63% ryb i owoców morza). Biorąc pod uwagę roczne tempo wzrostu podaży ryb i owoców morza można założyć, że w 2022 r rybacy i zarządcy farm morskich zapewniły dostawy żywności w wysokości około 120 mln t.  

70% ryb – to połowy

- Połowy zapewniają dostawy 70%  ryb na rynek. 30% dostaw pochodzi z dynamicznie rozwijającej  się akwakultury. W 2020 r. 37%  procent (66 mln t) ryb pochodziło  z produkcji farm działających na wodach śródlądowych. W tym przypadku aż 83% pochodzi z produkcji akwakultury, a 17% z połowów – informują eksperci FAO.

FAO podkreśla, że ekspansja akwakultury w ciągu ostatnich kilku dekad przyspieszyła ogólny wzrost produkcji w wodach śródlądowych. W 1950 r. produkcja w wodach śródlądowych stanowiła zaledwie 12% całkowitej produkcji rybołówstwa i akwakultury. 

Taka struktura utrzymywała się na względnie stabilnym poziomie aż do późnych lat 80. Następnie, wraz ze wzrostem produkcji akwakultury, stopniowo wzrastała do 18%. w latach 90., 28% w 2000 r. i 34 proc. w 2010 r. 

Źródło: FAO

Turcja liderem, U.S.A. traci pozycję

W Europie Turcja wyprzedza kraje UE w produkcji akwakultury. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Leśnictwa Turcji, z roczną produkcją akwakultury na poziomie 800 000 ton w ciągu ostatnich trzech lat, Turcja pozycjonuje się na pierwszym miejscu  w Europie. 

Około 328 tys. t tej produkcji w 2021 r. pochodziło z połowów, a 472 tys. ton z akwakultury. Wraz ze wzrostem produkcji rósł również eksport ryb i wyrobów akwakultury. W 2021  r. wyeksportowano 239 tys. ton wyrobów z ryb i owoców morza za około 1,4 mld dolarów. 

Np. Stany Zjednoczone w porównaniu do dynamicznych zmian w świecie są stosunkowo niewielkim producentem akwakultury. Stany Zjednoczone zajmują obecnie 18. miejsce na świecie. W ciągu ostatniej dekady utraciły swoją pozycję, kiedy  znajdowały się w pierwszej piątce światowych producentów. Stany Zjednoczone importują 70–85% owoców morza, głownie z Azji. 

- Szacuje się, że ponad połowa importowanych owoców morza pochodzi z zagranicznej akwakultury. Amerykański deficyt w handlu owocami morza wzrósł do 17 mld dolarów w 2020 r. – wynika z najnowszego raportu 'Fisheries of the United States, 2020.'

Według raportu opracowanego przez NOAA Fisheries amerykańscy rybacy złowili w 2020 r. 8,4 mld funtów ryb i innych żywych organizmów o wartości 4,7 mld dolarów.

Jako ciekawostkę można podać, że wędkarze amerykańscy odbyli w 2020 r. prawie 200 milionów wypraw. Wędkarze rekreacyjni złowili szacunkowo 1 miliard ryb i wypuścili 65% złowionych ryb do wody. Całkowity połów rekreacyjny oszacowano na 344 mln ryb o wadze 353 mln funtów.

Połowy ryb, skorupiaków i innych rodzajów zwierząt w wodach morskich nadal stanowią główne źródło dostaw tego typu żywności.  Od 2020 r. jest to 44% całkowitej produkcji zwierząt wodnych w porównaniu z około 87% w latach 1950–1980. 

Połowy morskie stabilne

- Po kilku dekadach stałego wzrostu połowy morskie utrzymywały się na dość stabilnym poziomie od późnych lat 80. XX wieku. Podaż roczna była na poziomie około 80 mln t, z pewnymi wahaniami (w górę i w dół) w zakresie 3–4 mln ton w XXI wieku – informuje FAO.

Ogólne informacje o corocznym przyroście podaży ryb odzwierciedlają zjawiska w wymiarze globalnym, lecz w układach regionalnych sytuacja znacznie się różni. 

Od wielu lat na rynku produkcji dominują kraje  azjatyckie. W 2020 r. odpowiadały one za 70% procent całkowitej produkcji ryb i produktów akwakultury.  Producenci obu Ameryk zapewniają jedynie 12% dostaw, Europa zaledwie 10%, a na marginesie pozostaje Afryka (7%) oraz Oceania ( 1%) – wylicza FAO. 

Ogólny trend jest taki, że  całkowita produkcja rybołówstwa i akwakultury rejestruje systematyczny wzrost na wszystkich kontynentach. Zawirowania notowane są w Europie, która notuje spadki w połowach i wzrosty w podaży ryb z farm rybnych.  Wahania produkcji Natomiast w Afryce i Azji w ciągu ostatnich 20 lat produkcja ryb i owoców morza prawie się podwoiła. 

- Jednak w porównaniu z 2019 r. całkowita produkcja fauny wodnej w 2020 r. spadła o 3% w krajach afrykańskich i 5% w krajach Oceanii, najprawdopodobniej w wyniku COVID-19 – zaznacza FAO.

Azja dominuje, Chiny liderem

W Azji w 2020 r. Chiny z udziałem na poziomie 35% nadal utrzymują pozycję lidera i były głównym producentem ryb i owoców morza. Indie mają miejsce drugie z udziałem 8%, a  Indonezja trzecie z 7% produkcją ryb i owoców morza. Na kolejnych pozycjach jest: Wietnam (5%) oraz Peru (3%). 

Wymienione pięć krajów odpowiadało za około 58% światowej produkcji ryb i akwakultury zwierząt wodnych w 2020 r. Dziś prawdopodobnie przekroczyło już 60%. 

Ważnym spostrzeżeniem jest to, że  najdynamiczniej rośnie  produkcja rybołówstwa i akwakultury w krajach o niskich i średnich dochodach. Według FAO wzrost udziału tych krajów w globalnej produkcji  postępował od lat 50. XX wieku z około 33% do 87% w 2020 r. W 2020 r. głównymi producentami były kraje o średnio-wysokich dochodach, w tym Chiny (odpowiedzialne za 49%) oraz kraje o niskich dochodach (2%).

Algi rosną na potęgę

Oprócz 178 milionów ton ryb i innych żywych organizmów  wodnych, w 2020 r.  wyprodukowano 36 mln t (mokrej masy) alg. 97% alg pochodzi z akwakultury. Produkcja alg odnotowała imponujący wzrost w ciągu ostatnich kilku dekad.  

Na początku XXI wieku było  to 12 mln t., w 2010 r. - 21 mln t, by 10 lat później wzrosnąć o 15 mln t. masy mokrej.  W produkcji dominują kraje azjatyckie z udziałem 97%.  Producenci z Chin odpowiadają za ponad 20 mln t alg znajdujących się na rynku, a Indonezja za około 9 mln t.

Statystyki głównych obszarów połowowych FAO wskazują, że w 2020 r. około 33% całkowitej produkcji ryb pochodziło z wód śródlądowych w Azji. Następnie  22% to już ryby morskie z północno-zachodniego Pacyfiku, a 10% z zachodnio-środkowego Pacyfiku. 

Dla porównania, w latach pięćdziesiątych ponad 40% połowów pochodziło z Oceanu Atlantyckiego. W 2020 r. największa część całkowitej produkcji (40%) pochodziła z Pacyfiku, a zaledwie 13% z Oceanu Atlantyckiego, na którym polskie rybołówstwo dalekomorskie odnosiło w latach 60. i 70. niemałe sukcesy. Szczeciński Gryf, Odra z siedzibą w Świnoujściu, gdyński Dalmor oraz flota chłodniowców Transoceanu to już historia. Niestety, rozdział zamknięty polskiego rybołówstwa dalekiego zasięgu. 

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.