ew
Główne indeksy na nowojorskich giełdach zakończyły poniedziałkową sesję pod kreską: indeksowi Dow Jones zaszkodziły spadki kursów spółek przemysłowych m.in. Boeinga i Caterpillara. Inwestorzy obawiają się wojny handlowej po wprowadzeniu ceł na stal i aluminium.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,62 proc., do 25 178,61 pkt. S&P 500 stracił 0,13 proc. i wyniósł 2783,02 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,36 proc. do 7.588,33 pkt.
Największe spadki na początku tygodnia notowały spółki przemysłowe, a DJI w dół najmocniej ciągnął Boeing, który spadał o ok. 3 proc. Traciły też m.in. akcje Caterpillar i United Technologies.
Sektor stracił relatywnie najwięcej po zapowiedzi nałożenia przez USA ceł na importowaną stal i aluminium.
"Rosną obawy, że błąd w polityce handlowej może być równie duży jak błąd w polityce monetarnej" - powiedział Art Hogan z B. Riley FBR.
Od stycznia 2018 ceny akcji spółki notowanej na NASDAQ wzrosły o ponad 50 proc., a w perspektywie roku o ponad 100 proc. W ciągu ostatniego tygodnia kapitalizacja spółki wzrosła o 17 mld dolarów.
W centrum uwagi rynku długu w USA, w oczekiwaniu na wtorkowy odczyt CPI, znajdowały się pokaźne aukcje. Departament Skarbu wystawi na aukcji dziesięcioletnie obligacje o łącznej nominalnej wartości 21 mld dolarów oraz trzydziestoletnie za 13 mld dolarów.
Analitycy wskazują, że perspektywy dla amerykańskiego długu nie są obiecujące - oprócz możliwości przyspieszenia tempa podwyżek stóp proc. i redukcji bilansu Fed, Departament Skarbu będzie plasować na rynku coraz więcej długu, z uwagi na rosnące potrzeby pożyczkowe po reformie podatkowej i w związku z ekspansywną polityką wydatkową w kolejnych 2 latach.
Wtorkowy odczyt CPI za luty może być wydarzeniem tygodnia dla rynku długu w USA. Rynek oczekuje wskazania na poziomie 2,2 proc., o 0,1 pkt. proc. wyżej niż w styczniu, oraz 1,8 proc. (bez zmian) dla bazowego CPI.
Rynki szczególnie wyczulone będą na ewentualne przestrzelenie przez CPI szacunków w związku ze spekulacjami o bardziej stromej ścieżce stóp procentowych w USA (4 zamiast 3 podwyżek).
Fed zakończy marcowe posiedzenie w przyszłą środę 21 marca. Uwaga rynków skupiona będzie zarówno na prezentacji nowych projekcji makro i ścieżki fed funds, jak też na pierwszej konferencji prasowej Jerome'a Powella, który w lutym objął stery w systemie Rezerwy.
Rynki finansowe powoli oswajają się z perspektywą globalnych tarć w polityce handlowej, choć początkowe obawy w tym względzie okazały się nieco na wyrost.
Donald Trump ostatecznie nałoży za dwa tygodnie cła na importowaną do USA stal (25 proc.) i aluminium (10 proc.), jednak początkowo nowe taryfy nie dotkną Kanady (największy eksporter stali do USA) i Meksyku (USA uzależniają dalsze decyzje od wyników renegocjacji NAFTA), a także Australii.
Przedstawiciele Japonii i Korei Południowej również zaapelowali o zastosowanie wobec nich podobnych wyjątków.
Przedstawiciele administracji prezydenckiej zasygnalizowali w ostatnich dniach, że niektórzy partnerzy handlowi USA mogą zostać wyłączeni z nowego reżimu celnego, a decyzje w tej kwestii zależeć będą od oceny zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, równowagi w bilansie handlowym ze Stanami, czy wydatków na zbrojenia.
Tymczasem, w weekend podczas kampanii związanej z wyborami uzupełniającymi do Izby Reprezentantów w stanie Waszyngton prezydent Donald Trump zagroził nałożeniem ceł na europejskich potentatów rynku samochodowego.
W tej chwili europejskie cła na amerykańskie samochody osobowe wynoszą 10 proc., podczas gdy vice versa jedynie 2,5 proc.
W sobotę doszło w Brukseli do spotkania przedstawicieli administracji Trumpa z Komisarz Handlu Cecilią Malmstroem. Komisja Europejska usiłuje wynegocjować wyłączenie EU spod obowiązku celnego na stal i aluminium. Komisarz oceniła spotkanie jako "nieudane". W wypadku braku postępu w rozmowach Malmstroem zapowiedziała skierowanie skargi do WTO oraz cła odwetowe.
Największe takie zamówienie w historii? Qatar Energy zamawia 18 wielkich gazowców za 6 mld dolarów
Bandera wygodna dla polskich armatorów i rządu. Jak przywrócić ją flocie handlowej?
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego