pc
List intencyjny o współpracy między Regionalną Izbą Gospodarczą Pomorza a Polsko-Amerykańską Izbą Handlową ze stanu Nevada w USA podpisano w piątek w Gdańsku. Firmy amerykańskie są obecne na Pomorzu, porozumienie ma zwiększyć obecność polskich firm w USA.
Podpisanie porozumienia o współpracy miało miejsce w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, w trakcie spotkania, na którym polscy i amerykańscy przedsiębiorcy prezentowali m.in. najsilniejsze gałęzie gospodarek w swoich regionach – na Pomorzu i w Nevadzie.
„Amerykanie już dziś mają na Pomorzu ponad 20 tysięcy miejsc pracy, głównie w sektorach usług logistycznych i rozliczeniowych, ale też badawczo-rozwojowych oraz technologii informatycznych” - powiedział PAP obecny na spotkaniu wicemarszałek województwa pomorskiego Wiesław Byczkowski. „Teraz oczekujemy, że nasze firmy będą rozwijać się na rynku amerykańskim i to nie tylko wielkie firmy, ale także ten mniejszy pomorski biznes znajdzie dla siebie miejsce za oceanem” – dodał.
Wyjaśnił, że stronie polskiej „szczególnie zależy na rozwoju wysokich technologii informatycznych oraz przemysłu związanego z grami komputerowymi”. „Bo Nevada to przecież Las Vegas i to ich interesuje” – zaznaczył.
Wyjaśnił, że pomorscy przedsiębiorcy mogliby też zaoferować stronie amerykańskiej „technologie wodne wysokiej klasy z wyłączeniem energetyki wodnej”. „Chodzi tu o wszelkiego typu urządzenia służące do utylizacji, przerobu, uzdatniania. Słowem wszystko, co operuje na wodzie. W tej dziedzinie jesteśmy wyjątkowo silni” – zaznaczył, dodając, że ma nadzieję, iż podpisane w piątek porozumienie zaowocuje intensyfikacją kontaktów gospodarczych m.in. właśnie w wymienionych przez niego dziedzinach.
W imieniu polskiej strony porozumienie podpisał prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza Sławomir Halbryt. „Oczekujemy, że nasi przedsiębiorcy będą mieli okazję podjąć współpracę z amerykańskimi, szczególnie z obszaru Nevady. W transoceanicznych kontaktach zawsze są bariery, ale takie porozumienia dają szansę na pewne ułatwienia. Jednak wszystko zależy tu od odwagi pomorskich przedsiębiorców: czy będą chcieli z tej pomocy skorzystać” – zaznaczył.
„Odważni przedsiębiorcy mogą zyskać solidnego amerykańskiego partnera, który pozwoli im wejść na rynek amerykański. Dużą szansę upatruję we współpracy związanej z technologiami informatycznymi, szczególnie grach, bo Pomorze ma bardzo silną reprezentację przedsiębiorców działających w tej dziedzinie i to może być dla nich szansą na rozwój” – powiedział PAP Halbryt.
Dodał, że na Pomorzu powstaje „wiele produktów, które moglibyśmy zaoferować w Stanach Zjednoczonych, począwszy od żywności a na meblach skończywszy”. „Przyzwyczailiśmy się już do współpracy z Francuzami czy Niemcami. Już ich się nie boimy, natomiast Ameryka to jest jednak poważne wyzwania, bo to bardzo silna i konkurencyjna gospodarka, tam panują inne reguły i to będzie wyzwanie, ale polscy przedsiębiorcy powinni mieć odwagę szczególnie łączyć się w różnego rodzaju konsorcja eksportowe i wykorzystywać wsparcie publiczne, który jest w tej chwili szeroko oferowane po to, żeby dawać sobie szansę zaistnienia” – powiedział też Halbryt.
Piątkowe spotkanie w ECS było częścią dwudniowej wizyty strony amerykańskiej na Pomorzu. W jej trakcie 20-osobowa delegacja amerykańska z gubernatorem stanu Nevada Brianem Sandovalem na czele, pozna region (odwiedzi m.in. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Westerplatte i Malbork) i weźmie udział w seminarium gospodarczym oraz innych mniej formalnych spotkaniach przedsiębiorców z obu regionów.
W skład amerykańskiej delegacji, poza przedstawicielami administracji Nevady i tamtejszymi przedsiębiorcami, wchodzą też reprezentanci Uniwersytetu Nevada, College Sierra Nevada i Instytutu Badań Pustynnych w Nevadzie. W trakcie wizyty spotkają się oni z przedstawicielami pomorskich uczelni wyższych.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?
Czarter na czas – naruszenie obowiązku płatności „hire”
Katastrofa mostu w Baltimore przyczyną strat dla żeglugi