Do zdarzenia doszło w sobotę. Tego dnia ratownicy odnaleźli dwa ciała, a kolejnych siedem w niedzielę rano.
Rzecznik miejscowych służb ratunkowych Robert Mulaudz przekazał, że w trakcie kolejnych godzin liczba ofiar wzrosła do 14, gdyż odnaleziono pięć kolejnych ciał. Dodał też, że obecnie nie ma możliwości podać dokładnej liczby zaginionych.
Poinformował, że w obrzędach religijnych nad rzeką Jukskei brały udział 33 osoby. Gdy rozpętała się burza, doszło do szybkiego wylania rzeki i zalania nisko położonych obszarów w wyniku nagłych i silnych opadów deszczu. To właśnie tzw. powódź błyskawiczna, gdy ziemia zostaje nasycona wodą, która zgromadziła się tak szybko, że nie może być wchłonięta. Wtedy się zbiera i szybko spływa dalej, nagle wzbierającą falą. Członkowie grupy religijnej stali wtedy w korycie rzeki, odprawiając tzw. "rytuały oczyszczenia". Dosłownie w ciągu chwili wielu z nich porwał rwący nurt.
Fot. Depositphotos
Zimowa praktyka podchorążych na ORP Wodnik
Zdaniem brytyjskiego resortu obrony Rosja nie będzie atakować przez Dniepr
Policja w Nowej Zelandii przejęła ponad 3 tony kokainy unoszącej się na Oceanie Spokojnym
Rosja wycofuje z eksploatacji największy na świecie okręt podwodny. Pójdzie na żyletki?
80-letni żeglarz w opałach, z pomocą przyszedł tankowiec
Rybacy zabili członka załogi