Kontenerowiec Maersk Gironde płynący do Gdańska zderzył się we wtorek wieczorem z samochodowcem SFL Composer płynącym do Danii. Nikomu nic się nie stało, obie jednostki zostały jednak uszkodzone.
Maersk Gironde, 292-metrowy kontenerowiec wypłynął z niemieckiego Wilhelmshaven w niedzielę 3 sierpnia i kierował się do Gdańska, ale późnym wieczorem we wtorek 5 sierpnia zderzył się po drodze z 200-metrowym samochodowcem SFL Composer. Ten zmierzał z kolei do duńskiego Odense, gdzie miał przejść naprawy po innej kolizji.
Do incydentu doszło w cieśninach duńskich, na intensywnie użytkowanym szlaku morskim, nieopodal duńskiej wyspy Fionia. W wyniku zderzenia na szczęście nikomu nic się nie stało, duńskie służby podały także, że nie odnotowano wycieków i zanieczyszczeń, ale jednocześnie obie jednostki zostały uszkodzone ponad linią wody.
Oba statki zostały zatrzymane na czas inspekcji bezpieczeństwa i dochodzenia. Obecnie SFL Composer przebywa w duńskim Lindoe, ale zapewne w najbliższym czasie zostanie przemieszczony do docelowego Odense. Maersk Gironde czeka na kotwicy na pozwolenie na kontynuowanie rejsu.
Na zdjęciach opublikowanych przez duńskie media widać długie rozdarcie burty samochodowca. Kontenerowiec ma zaś mieć uszkodzony dziób.
Nie wiadomo na razie dlaczego doszło do kolizji, wyjaśni to stosowne dochodzenie.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej