• <

Nici z otwarcia plaży w Warosii? Eksperci: Miasto duchów wciąż kontroluje turecka armia

11.10.2020 12:44 Źródło: PAP
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Nici z otwarcia plaży w Warosii? Eksperci: Miasto duchów wciąż kontroluje turecka armia

Partnerzy portalu

Nici z otwarcia plaży w Warosii? Eksperci: Miasto duchów wciąż kontroluje turecka armia - GospodarkaMorska.pl
fot. wikipedia

Eksperci twierdzą, że mimo dużego szumu medialnego wokół decyzji o ponownym otwarciu plaży w słynnym mieście duchów - Warosii, od 46 lat okupowanej przez turecką armię, jej status nie uległ zmianie. Warosią na Cyprze Północnym nadal rządzi wojsko.

Dodają jednak, że niespodziewany ruch Ankary ma na celu upieczenie na jednym ogniu kilku pieczeni. Jedną z nich jest wpływ na wynik odbywających się w niedzielę na Cyprze Północnym wyborów prezydenckich. Inną przygotowanie gruntu pod mające się odbyć wkrótce po wyborach negocjacje w sprawie rozwiązania problemu cypryjskiego. Kolejna dotyczy sytuacji grecko-cypryjskich nieruchomości znajdujących się w opuszczonym kurorcie.

- To wszystko zostało zrobione na pokaz. To prawda, że w czwartek po raz pierwszy od 1974 roku można się było przespacerować kilkoma głównymi ulicami Warosii, a nawet skorzystać z jej piaszczystej plaży, ale to nie oznacza, że cała Warosia została otwarta - ocenia sytuację konsultant cypryjskiego biura norweskiego Instytu Badań nad Pokojem (PRIO Cyprus) Mete Hatay.

- Turcja nie chciała, aby jej ruch spowodował duży konflikt z cypryjskimi Grekami. Ich prywatne nieruchomości w dalszym ciągu są otoczone kolczastymi drutami. Warosia nadal pozostaje strefą militarną. Oczywiście, że Ankara ma w planach dalsze kroki, ale jeszcze nie teraz – tłumaczy.

Według eksperta jednym z głównych powodów decyzji w sprawie Warosii ogłoszonej w tym tygodniu wspólnie przez prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i premiera Cypru Płn. Ersina Tatara są niedzielne wybory prezydenckie, w których ten ostatni kandyduje.

- Turcja bardzo chce, aby Tatar te wybory wygrał i pokazuje Turkom cypryjskim, jak bardzo go popiera – analizuje sytuację Hatay. Przypomina, że wkrótce po wyborach sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres planuje zorganizować nieformalne rozmowy ws. rozwiązania problemu cypryjskiego, w którym oprócz Greków i Turków cypryjskich, reprezentowanych przez swoich prezydentów, mają wziąć udział Turcja, Grecja i Wielka Brytania.

- Wykonując teraz ruch w sprawie Warosii Ankara wysyła sygnał do prezydenta Republiki Cypryjskiej Nikosa Anastasiadesa, że musi on się zastanowić nad swoją dotychczasową taktyką w stosunku do Turcji, gdyż w jej rezultacie może stracić więcej, niż myśli. To także sygnał dla Greków cypryjskich, którzy opuścili Warosię i bardzo chcieliby tam wrócić. Turcja wie, że będą oni wywierać nacisk na Anastasiadesa - uważa.

Z kolei Ahmet Sozen, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Wschodniośródziemnomorskim w Famaguście, jest zdania, podobnie jak Hatay, że potencjalny konflikt grecko-turecki we wschodniej części Morza Śródziemnego, presja wywierana przez Republikę Cypryjską na Unię Europejską w sprawie wprowadzenia sankcji wobec Ankary, a także zbliżające się nieformalne spotkanie ws. problemu cypryjskiego odegrały ważną rolę podczas podejmowania decyzji wobec Warosii.

Zapytany, czy otwarcie plaży w Warosii rzeczywiście mogłoby pomóc obecnemu premierowi i liderowi nacjonalistycznej partii UBP Tatarowi w wyborczym zwycięstwie, Sozen mówi, że prawdopodobnie będzie odwrotnie.

- Oczywiście, dobrze by było gdybyśmy mogli przeprowadzić sondaż na ten temat. Niestety, obowiązuje nas cisza przedwyborcza. Według mnie jednak wielu Turków cypryjskich uważa tę decyzję za poważna ingerencję Ankary w sprawy Cypru Płn. i dlatego Tatar może na niej tylko stracić - tłumaczy.

Według Sozena, aby lepiej zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się z Warosią, należy też spojrzeć na liczbę podań złożonych przez grecko-cypryjskich właścicieli nieruchomości w tym mieście w turecko-cypryjskiej Komisji ds. Nieruchomości (IPC).

Komisja ta, powstała w 2006 roku, jest uznawana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) za skuteczny środek odwoławczy, w którym Grecy cypryjscy mogą ubiegać się o zwrot swoich nieruchomości znajdujących się na terenie nielegalnej Tureckiej Republiki Cypru Północnego (TRCP). Jeśli zwrot jest niemożliwy, IPC może przyznać im prawo do rekompensaty.

- Problem polega na tym, że Warosia znajduje się pod kontrolą tureckiej armii, co oznacza, że IPC nie ma tam nic do gadania. Podczas gdy inne podania są stopniowo rozpatrywane, te dotyczące Warosii są odkładane na inną półkę. To spowodowało, że w ETPCz już 10 lat temu znalazła się skarga dotycząca nieruchomości znajdującej się w kurorcie, twierdząca, że IPC nie jest w stanie podejmować decyzji w takich sprawach. Wyrok w tej sprawie będzie pilotażowy i najprawdopodobniej Turcja przegra. To spowoduje lawinę podobnych spraw w ETPCz – tłumaczy Sozen.

Dlatego według niego Turcja musi znaleźć inne rozwiązanie, jeśli chodzi o grecko-cypryjskie nieruchomości znajdujące się w tym mieście. Do wyboru ma dwie drogi: albo znalezienie kompleksowego rozwiązania problemu cypryjskiego, albo, jeśli nie jest to możliwe, zmianę statusu Warosii z militarnego na cywilny, dzięki czemu przejdzie ona pod jurysdykcję IPC.

Hatay wskazuje na fakt, że taki plan wobec Warosii przypomina projekt byłego wicepremiera Cypru Płn. Kudreta Ozersaya, który także startuje w wyborach. Na wieść o otwarciu kurortu Ozersay, przywódca Ludowej Partii (HP), porzucił rządzącą koalicję, co oznacza, że wkrótce na Cyprze Płn. odbędą się także nowe wybory parlamentarne.

- Erdogan i Tatar wykorzystali plan Ozersaya do własnych celów – mówi Hatay.

- Ale plan Ozersaya był w znacznie większym stopniu oparty na prawie międzynarodowym. Miał on zamiar negocjować z ONZ. To, co się teraz dzieje, nie jest już takie dokładnie przemyślane. Ci goście także chcieliby otworzyć Warosię, ale nikt nie wie, na jakich podstawach. Turcja poczeka teraz na wynik niedzielnych wyborów prezydenckich i nowych wyborów parlamentarnych i dopiero wtedy zacznie się zastanawiać nad następnym ruchem - dodaje.

Prawnik i ekspert ds. praw człowieka Achilleas Demetriades mówi PAP, że obecnie o zwrot nieruchomości lub rekompensatę ubiega się 281 byłych mieszkańców Warosii. Demetriades osobiście reprezentuje w Strasburgu firmę KV Mediterranen Tours Ltd, o której wspomniał Sozen. Także jest pewien wygranej.

Zapytany, co sądzi o możliwości zmiany statusu Warosii z militarnego na cywilny i wspominanego czasami przez turecko-cypryjskich polityków planu zaproponowania grecko-cypryjskim właścicielom zwrotu znajdujących się tam hoteli i domów pod warunkiem, że Warosia pozostałaby pod kontrolą TRCP, Demetraides mówi: „Trudno przewidzieć, co zrobią ludzie, gdyby zaistniała taka możliwość, ale rzeczywiście istnieje milion prawnych kruczków, aby coś takiego zorganizować. Jestem jednak ciekawy, czy gdyby istotnie taki plan wypalił, strona turecko-cypryjska byłaby także gotowa wypłacić odszkodowania za utratę możliwości użytkowania tych nieruchomości przez ostatnie 46 lat”.

W piątek w nocy Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała oświadczenie, w którym potępiła otwarcie plaży i wezwała Turcję oraz Turków cypryjskich do jej ponownego zamknięcia i dostosowania się do zaleceń rezolucji.

W niedzielnych wyborach w Tureckiej Republice Cypru Północnego startuje 11 kandydatów. Eksperci przewidują, że dojdzie do drugiej rundy, do której przejdzie obecny prezydent Mustafa Akinci oraz albo popierany przez Turcję Tatar, albo przywódca największej partii opozycyjnej CTP Tufan Erhurman.

Podział Cypru, niewielkiej wyspy położonej we wschodniej części Morza Śródziemnego, 40 km na południe od Turcji, na zamieszkaną przez Greków cypryjskich Republikę Cypru i uznawaną tylko przez Ankarę i zamieszkaną przez Turków cypryjskich TRCP, nastąpił w 1974 r., w wyniku interwencji armii tureckiej w odpowiedzi na zamach stanu, przeprowadzony przez grecko-cypryjskich nacjonalistów.

Od lat na wyspie prowadzone są pod egidą ONZ negocjacje na temat ponownego zjednoczenia. Ostatnie rozmowy w lipcu 2017 roku w szwajcarskiej miejscowości Cranz Montana zakończyły się fiaskiem.

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.