pc
Konieczność ewakuacji załogi okrętu podwodnego nie ma prawa się zdarzyć. Taka sytuacja może jednak wystąpić, dlatego gotowość załogi do awaryjnego opuszczenia okrętu podwodnego musi być stale doskonalona.
Awaryjne opuszczanie okrętu to jedna z najtrudniejszych czynności, jaką w terminie 23-27 stycznia 2017 r. w Ośrodku Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego (OSNiP WP) ćwiczyły załogi okrętów podwodnych. Muszą być gotowe, by sprawnie włożyć skafander ucieczkowy, przezwyciężyć stres i własne słabości. Działania załogi powinny być wyuczone i automatyczne, ponieważ akwen Morza Bałtyckiego, nad którym realizowane są działania Marynarki Wojennej RP, to groźne i nieprzychylne środowisko hydrometeorologiczne.
Każdy z uczestników kursu technik ewakuacji musiał wykonać praktycznie kilkakrotnie określone czynności do chwili ich poprawnego opanowania. Szkolenia miało na celu doskonalenie określonych nawyków zachowania się w sytuacjach ekstremalnych, kiedy „podwodniakom” nie pozostanie już żadne inne rozwiązanie, jak tylko ewakuacja.
Załogi okrętów podwodnych takie szkolenie z technik ewakuacji muszą powtarzać obowiązkowo co trzy lata. W trosce o bezpieczeństwo marynarzy, poprawność wykonywania poszczególnych czynności kontrolowali instruktorzy OSNiP WP.
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku