PMK
Statek Sea Pearl, należący do armatora SMT Shipping Ltd., uratował wczoraj siedem osób z załogi łodzi wiosłowiej. Wioślarze brali udział w międzykontynentalnych regatach – donosi Radio Szczecin.
Pechowcy prowadzili kilkumetrową jednostkę Toby Wallace, która wpłynęła prosto w obszar objęty sztormem. Jeden z członków 8-osobowej załogi został zmyty z pokładu. Informacje o zdarzeniu otrzymały wszystkie jednostki na Atlantyku, w tym właśnie polski Sea Pearl.
- Najpierw trwała akcja poszukiwawcza. Po jej zawieszeniu ze względu na mrok, siedmiu członków załogi łodzi wiosłowej zostało podjętych na burtę. Są bezpieczni i właśnie zmierzają do portu docelowego statku – powiedział w Radiu Szczecin Sławomir Pyż, szef floty.
Toby Wallace brał udział w regatach Atlantic Ocean Rowing, które odbywają się co roku. Celem załóg jest pokonanie trasy z Europy do Ameryki Południowej w mniej niż 40 dni. Co ciekawe, uratowni przez Polaków wioślarze to rekordziści świata na tym szlaku, bo rok temu przepłynęli Atlantyk w 36 dni.
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji