PMK
W zeszłym roku kontrowersyjni aktywiści na rzecz ochrony wielorybów z organizacji Sea Shepherd otrzymali 8,3 mln euro od totalizatorów z Holandii i Wielkiej Brytanii. Pieniądze zostały przeznaczone na budowę nowego statku patrolowego do walki z japońskimi wielorybnikami.
Na budowniczych swojego wymarzonego statku Sea Shepherd wybrali jedną ze stoczni Grupy Damen. Po 1,5 roku aktywiści w końcu odebrali jednostkę Ocean Warrior - najnowocześniejszy, najszybszy i najbardziej wydajny statek w ich flocie.
Sea Shepherd od dawna walczy z japońskim Institute for Cetacean Research (ICR), organizacji non-profit zajmująca się badaniem wielorybów. W maju jej członkowie złożyli pozew sądowy przeciwko ICR, pod zarzutem nielegalnego połowu wielorybów. Chcą, aby amerykański sąd zabronił im tego procederu, powołując się przy tym na prawa organizacji międzynarodowych: Konwencję Narodów Zjednoczonych o Prawie Morza, Międzynarodową Komisję Wielorybnictwa, Konwencję Waszyngtońską.
Ekologowie obwiniają Japończyków o komercyjne polowanie na wieloryby oraz agresywne działania wobec wolontariuszy Sea Shepherd. Wśród takich zachowań wymieniają: taranowanie statków, rzucanie granatami ogłuszającymi, strzelanie harpunami oraz atakowanie bambusem. Amerykańska organizacja żąda zadośćuczynienia za straty spowodowane tymi działaniami, przede wszystkim jednak za celowe zniszczenie ich jednostki Ady Gil w 2009 roku.
- Będziemy bronić wielorybów, tak jak zawsze to robiliśmy. Spodziewamy się zakończenia procesu pod koniec 2016 roku – mówi Claire Loebs Davis, prawnik Sea Shepherd.
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku