PMK
23 lutego barkowiec Tide Carrier doznał awarii na południe od Bergen w Norwegii. Na szczęście jednostka została uratowana przez dwa holowniki i dzięki temu nie wpłynęła na mieliznę.
263-metrowy Tide Carrier doznał awarii silnika. Załoga zrzuciła w tym momencie dwie kotwice, by zapobiec dryfowi jednostki i zgłosiła swój problem lokalnym władzom. Akcja ratownicza zaczęła się szybko, gdyż statek znajdował się zaledwie 100 metrów od brzegu.
Próba rzucenia lin holowniczych udała się co prawda dopiero za drugim razem, ale sytuację szybko opanowano. Barkowiec został odholowany na kotwicowisko u wybrzeży Feistein Fyr.
Tide Carrier ma 263 metry długości, 32 metry szerokości i charakteryzuje się zanurzeniem na 9 metrów. Jednostka ma nośność 41 tys. ton i została zbudowana w 1989 roku przez Kherson Shipyard.
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu