Choć martwe walenie na plażach w New Jersey nie są niczym nowym, to u zwierzęcia, które znaleziono w zeszłym tygodniu, zidentyfikowano specyficzne obrażenia.
W niedzielę na obszarze parku krajobrazowego North End w Brigantine w New Jersey morze wyrzuciło na brzeg martwego humbaka. Truchło zostało zbadane przez Marine Mammal Stranding Center. Sekcja ujawniła, że zwierzę doznało tępych urazów, najpewniej w wyniku uderzenia przez statek. Ślady po uderzeniach i krwotokach zaobserwowano przede wszystkim w okolicy głowy i klatki piersiowej, wzdłuż płetwy piersiowej po prawej stronie.
Martwy wieloryb był samicą o długości niespełna 10 metrów i wadze około 12 ton. Humbak przed śmiercią był w dobrej kondycji sądząc po zapasach tłuszczu.
Humbak potrącony przez statek jest kolejny w ciągu ostatnich tygodni wielorybem wyrzuconym na brzeg w okolicy Brigantine. W ciągu ponad miesiąca w Nowym Jorku i New Jersey naliczono łącznie siedem martwych zwierząt. Wydarzenia te nasiliły spekulacje o wpływie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w okolicy na życie wielorybów. Pojawiły się nawet głosy o tymczasowym zawieszeniu przygotowań dna oceanu do budowy farm wiatrowych w obu stanach, jednakże większość grup ekologicznych uznała, że łączenie zgonów wielorybów z rozwojem MEW jest jeszcze bezpodstawne. Urzędnicy przestrzegają jednak żeglarzy, by na konkretnych akwenach zamieszkiwanych przez walenie ograniczali prędkość. Niektóre firmy żeglugowe także rozważają wprowadzenie zmian tras, by omijać największe skupiska tych zwierząt.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne