Samoloty, statki i kutry patrolowe prowadzą od rana w czwartek akcję poszukiwawczą u wschodnich wybrzeży Korei Południowej po wywróceniu się tam statku rybackiego z 9-osobową załogą na pokładzie. Do katastrofy doszło w środę; sześć osób uznano za zaginione.
Akcję ratowniczą rozpoczęto jeszcze w środę, ale nie dała ona żadnych efektów z powodu złych warunków atmosferycznych.
W czwartek rano południowokoreańska straż przybrzeżna odnalazła jednego z członków załogi. Mężczyzna był nieprzytomny, ale żywy. Mniej więcej w tym samym czasie prywatny kuter rybacki, który też uczestniczył w poszukiwaniach, wyłowił z wody dwóch rozbitków. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Obaj mężczyźni znalezieni przez kuter rybacki są Chińczykami. Narodowość pierwszej znalezionej osoby nie została jeszcze potwierdzona.
Na pokładzie statku znajdowało się czterech Chińczyków, trzech Koreańczyków z Południa i dwóch Indonezyjczyków - podaje Associated Press.
Statek wyruszył z portu Hupo w południowokoreańskiej prowincji Gyeonggi w niedzielę z zamiarem odłowu krabów. W połowie drogi między Półwyspem Koreańskim a Japonia doszło do jego wywrócenia.
Akcja ratunkowa, w której uczestniczy 10 jednostek pływających, trzy helikoptery i dwa samoloty z Korei Połuduniowej oraz jeden japoński statek, będzie kontynuowana mimo kiepskiej pogody - zapewniła w czwartek południowokoreańska straż przybrzeżna.
Źródło: PAP
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej