• <
PGZ_baner_2025

Kilkanaście okrętów chińskich sił zbrojnych marynarki wojennej wokół Tajwanu

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kilkanaście okrętów chińskich sił zbrojnych marynarki wojennej wokół Tajwanu
Fot. Siły Zbrojne Tajwanu

Tajwański resort obrony poinformował w poniedziałek o wykryciu "rekordowej" liczby 125 statków powietrznych i 17 okrętów chińskich sił zbrojnych marynarki wojennej wokół wyspy. Ich obecność była związana z trwającymi kilkanaście godzin manewrami Joint Sword-2024B symulującymi blokadę Tajwanu.

Siły powietrzne Komunistycznej Partii Chin rozmieściły do godz. 16.30 czasu lokalnego (godz. 10.30 w Polsce) 125 jednostek, w tym myśliwce, helikoptery i bezzałogowe statki powietrzne, z czego 90 naruszyło tajwańską strefę identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ) - przekazał gen. Hsieh Jih-sheng. Podkreślił, że to najwyższa w historii liczba takich lotów odbytych w ciągu jednego dnia.

Dodatkowo na wodach wokół wysp zauważono 17 okrętów marynarki i 17 jednostek straży przybrzeżnej.

Hsieh zaznaczył, że ćwiczenia, które rozpoczęły się tuż po 5 rano czasu lokalnego (godz. 23 w niedzielę w Polsce) miały na celu "zastraszenie" Tajwanu.

Resort obrony potępił "irracjonalne i prowokacyjne zachowanie" Pekinu. Tajwańscy politycy zwracali również uwagę, że strona chińska nie poinformowała o manewrach z 24-godzinnym wyprzedzeniem, co stanowi naruszenie podstawowych zasady Karty Narodów Zjednoczonych.

W materiale wyemitowanym przez chińską państwową telewizję CCTV pokazano m.in. myśliwiec J-15 startujący z pokładu lotniskowca Liaoning.

Późnym popołudniem chińska armia poinformowała o "pomyślnym zakończeniu" manewrów, dodając, że ćwiczenia pozwoliły "w pełni przetestować zintegrowane zdolności operacyjne swoich wojsk".

"Zawsze w stanie wysokiej gotowości, wojska dowództwa teatru wzmacniają gotowość bojową poprzez żmudne treningi i udaremnią +próby separatystów dążących do niepodległości Tajwanu+" - przekazał rzecznik wojskowy Li Xi w oświadczeniu.

Ćwiczenia odbyły się cztery dni po tym, jak podczas przemówienia z okazji święta narodowego Republiki Chińskiej prezydent Lai Ching-te powiedział, że Chiny "nie mają prawa reprezentować Tajwanu" i zadeklarował swoje zobowiązanie do "oparcia się aneksji" przez ChRL.

Krzysztof Pawliszak 

krp/ fit/

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.