• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Historyczny rejs Daru Młodzieży. Kolejnym etapem jest równik

gm

25.09.2023 20:17 Źródło: Uniwersytet Morski w Gdyni
Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Historyczny rejs Daru Młodzieży. Kolejnym etapem jest równik

Partnerzy portalu

Fot. Uniwersytet Morski w Gdyni

Słynny polski okręt szkolny Uniwersytetu Morskiego w Gdyni opuścił Wyspy Zielonego Przylądka i zmierza na równoleżnik zero, co zajmie mu blisko trzy tygodnie. W ten sposób żaglowiec ma upamiętnić 100-lecie przekroczenia równika przez pierwszy, polski statek płynący pod biało-czerwoną banderą. czyli również jednostkę szkolną Lwów, która jako statek UMG w latach 1921-1930. 

29 maja 2023 roku Dar Młodzieży wypłynął w niemal półroczny rejs, podczas którego pokona ok. 12 500 mil morskich. Na pokładzie żaglowca szkolnego Uniwersytetu Morskiego w Gdyni praktyki odbywa ponad 250 studentów UMG w tym 23-osobowa grupa ukraińskich studentów z National University "Odessa Maritime Academy". „Biała Fregata” odwiedziła do tej pory: Bremerhaven, Fredrikstad, Lerwick, Arendal, La Coruna, Lisbona czy Cadiz. Statek uczestniczył w dwóch imprezach „The Tall Ships Races”, zajmując w obu przypadkach drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Aktualnie, dowodzony przez komendanta Rafała Szymańskiego żaglowiec jest na kursie zbliżonym do tego historycznego, sprzed 100 lat, kiedy to Lwów, żaglowiec Szkoły Morskiej w Tczewie wypłynął w pierwszą transatlantycką podróż w historii biało-czerwonej bandery. Ideą rejsu było dotarcie żaglowca do Brazylii, kraju licznej polskiej społeczności emigracyjnej. Lwów wyszedł z Gdańska 23 maja 1923 r., 13 sierpnia przeciął równik, 7 września zacumował w Rio de Janeiro, później zawinął jeszcze do portów w Santos i Paranagua. Rejs miał stanowić pierwszy pomost nad oceanem między odrodzoną Polska, a Polonią w Brazylii. Statek i jego załoga spotkali się z entuzjastycznym i wzruszającym przyjęciem w emigracyjnych środowiskach.

Sama podróż przeszłą do legendy. Wystarczy wymienić niektórych uczestników tego rejsu: Antoni Garnuszewski - dyrektor Szkoły Morskiej w Tczewie, Tadeusz Ziółkowski - komendant Lwow" (później komandor Urzędu Pilotów w WM Gdańsku, działacz żeglarski, szef naszej żeglarskiej ekipy olimpijskiej w 1936 r., zamordowany w Stutthofie), oficer nawigacyjny i kierownik nauk, kpt. ż.w. Mamert Stankiewicz (słynny „Znaczy kapitan”, później dowodził polskimi transatlantykami, zginął na m/s Piłsudski), starszy oficer Konstanty Maciejewicz (późniejszy komendant Lwowa i Daru Pomorza), radiotelegrafista Alojzy Kwiatkowski (późniejszy komendant Daru Pomorza w czasie wojny), bosman Jan Kaleta, żaglomistrz Jan „Waju” Leszczyński. Wszyscy mocno zapisani w morskiej historii Polski. Podobnie jak uczniowie - później wybitni kapitanowie naszej floty - jak choćby Stanisław Kosko (ostatni przedwojenny dyrektor Państwowej Szkoły Morskiej, zginął we wrześniu 1939 r.), Tadeusz Meissner, Jan Ćwikliński (późniejsi kapitanowie m.in.„Batorego) i wielu innych.

Dar Młodzieży powinien przeciąć równik między 27 a 28 września. Następnie obierze kurs na znajdujący się na portugalskich Azorach port Horta. Powrót żaglowca do Gdyni jest zaplanowany na 11 listopada tego roku, w dniu obchodów Święta Niepodległości.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.