• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Nie będzie gospodarczego rozwoju Polski bez szkolnictwa zawodowego

mk

18.05.2017 22:09 Źródło: PAP
Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Nie będzie gospodarczego rozwoju Polski bez szkolnictwa zawodowego

Partnerzy portalu

Nie będzie gospodarczego rozwoju Polski bez szkolnictwa zawodowego - GospodarkaMorska.pl

Nie będzie gospodarczego rozwoju Polski, jeśli nie stanie na nogi szkolnictwo zawodowe - powiedziała w czwartek wiceminister edukacji narodowej Marzena Machałek. Podkreśliła, że resort jest gotów współpracować z pracodawcami przy reformie szkół branżowych.

Pracodawcy, związkowcy oraz przedstawiciele ministerstw (m.in. MEN) wzięli udział w czwartek w debacie pt. "Kształcenie zawodowe w energetyce a rynek pracy".

Zdaniem wiceminister Machałek pracodawcy i MEN powinni nawiązać współpracę. "To jest dzisiaj kluczowe wyzwanie dla ministra edukacji narodowej i wszystkich ministrów, którzy odpowiadają za poszczególne zawody. Nie będzie gospodarczego rozwoju Polski, jeśli nie stanie na nogi szkolnictwo zawodowe" - podkreśliła.

Zaprosiła pracodawców do prac nad podstawą programową szkolnictwa branżowego. "Zapraszamy do tego, żeby przygotować zapotrzebowanie na zawody. (...) To jest ten moment, gdzie się otwieramy i nie wyobrażamy sobie działać inaczej" - mówiła wiceminister.

Z kolei Jadwiga Parada z MEN zaznaczyła, że do ministerstwa już teraz zgłaszane są zapotrzebowania na specjalistów w takich zawodach jak: technik automatyk, technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, technik budownictwa i robót wykończeniowych, magazynier logistyk.

Zgodnie z reformą edukacji szkoły branżowe mają zastąpić obecne zasadnicze szkoły zawodowe. Będą działać od 1 września 2017 roku, trafią do nich absolwenci gimnazjów. Od 2019 r. w branżowych szkołach będą się uczyć absolwenci ośmioletniej szkoły podstawowej. Szkoły branżowe będą dwustopniowe. Absolwenci szkół drugiego stopnia będą mogli przystąpić do matury, a następnie ubiegać się o przyjęcie na studia.

Zdaniem Machałek w ostatnich latach zaniedbano szkolnictwo zawodowe. "Utrwalono stereotypy, że szkoła zawodowa to gorszy wybór" - zaznaczyła. Jej zdaniem często też kształcono uczniów w zawodach, które nie miały powodzenia na rynku pracy. "Musimy stworzyć od początku system dualny, który będzie się mieścił w naszym myśleniu o dobru dziecka, o naszym rozwoju gospodarczym" - dodała.

Wiceminister zapowiedziała, że przeprowadzi przegląd środków wydawanych na szkolnictwo zawodowe. "Będziemy się spotykać we wszystkich województwach z marszałkami, z dyrektorami, ze starostami, żeby te pieniądze, duże pieniądze, wydać na odpowiednie kształcenie zawodowe" - powiedziała.

Machałek nie wykluczyła takiej możliwości, że przedsiębiorcy sami prowadziliby szkoły branżowe.

"Przygotowujemy takie rozwiązania, jeśli ktoś może i ma chęć prowadzić szkołę w branży energetycznej, bo dobrze rozpoznaje potrzeby, są na to pieniądze i wie, że zrobi to lepiej niż szkoła prowadzona przez powiat, to jesteśmy na to otwarci" - oświadczyła.

Zdaniem Romana Rutkowskiego z NSZZ "Solidarność" należy odbudować niektóre miejsca pracy. "Polikwidowano wiele miejsc pracy, posterunków, sprzedano majątki, robiono restrukturyzację przez ostanie 15 lat. I doszło do tego, że mamy lukę, że nie byli potrzebni pracownicy, że zwalnialiśmy ludzi na programy dobrowolnych odejść, za pieniądze" - powiedział. (PAP)

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.