Podczas konferencji Pomorskiej Platformy Offshore odbywającej się w ramach targów Edu Offshore Wind 2024 rozmówcy przedstawili młodzieży potencjalne ścieżki kariery mogące prowadzić do pracy w branży morskiej energetyki wiatrowej.

Drugi dzień targów Edu Offshore Wind 2024 to także drugi dzień odbywającej się w ich ramach konferencji Pomorskiej Platformy Offshore. Zaczął się on dyskusją kierowaną do młodzieży na temat ścieżek kariery prowadzących do offshore. Panel dyskusyjny pt. „Przyszłość zasilana wiatrem – kształcenie kadr dla polskiej energetyki morskiej” poprowadził Łukasz Kneba. W rozmowie wzięli udział dr hab. Sambor Guze z Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, Karol Lewandowski z Orlen Neptun, Magdalena Kryszewska z Windhunter Acadermy i Artur Ambrożewicz z Vulcan Training. Co ważne, dużą część publiki tego panelu stanowiła młodzież ze szkół średnich.

Łukasz Kneba wziął sobie za cel przedstawienie potencjalnych ścieżek kariery, które mogą prowadzić do pracy w offshore, a także konkretnych umiejętności i kompetencji, które powinny być najbardziej pożądane przez pracodawców w tej branży.

– Musimy pamiętać, że żeby pracować w offshorze nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, można iść skróconą ścieżką, po liceum zrobić odpowiednie szkolenia i pracować – zaczął Artur Ambrożewicz. – Za 10 lat chcemy zelektryfikować cały świat. Nie będzie silników spalinowych, kopciuchów w domach, wszystko będzie na prąd. Wydaje się, że elektryk to jest idealna robota. Każda firma serwisowa mówi, że potrzebuje dobrych elektryków, automatyków, mechatroników. Tego typu wiedza jest najbardziej poszukiwana w branży – mówił.

Magdalena Kryszewska zwracała się z kolei do zebranych na sali uczennic, opowiadając, że w ciągu ostatnich 15 lat branża się bardzo zmieniła i w tej chwili około 30% jej pracowników to kobiety.

O tym, od czego najlepiej zacząć, mówił Karol Lewandowski. W jego ocenie na starcie kluczowe mogą stać się staże i praktyki. Polecał, żeby budować własną markę, „bo pracodawcy to docenią”:

– Warto poszukać firm, pracodawców, którzy takie praktyki organizują. Warto sprawdzić, czy praktyki będą owocowały realnym zaangażowaniem w projekt, nawet tym, żeby przy nim być, obserwować pracę zespołu, który nad nim działa – zalecał Lewandowski.

Z kolei Sambor Guze opowiadał o studiach, które dają największe możliwości pracy w offshore. Zwracał on uwagę na poszczególne kierunki: nawigację (pozwalającą docelowo uzyskać miano kapitana żeglugi wielkiej) oraz mechanika i elektryka.

– W zależności od tego, co wybierzecie, co chcecie robić i jak szybko, pamiętajcie o jednym – najbardziej kompleksowe wykształcenie to studia. Ale każdy rynek pracy jest dynamiczny. To nie jest tak, że skończymy studia i tyle. Musimy się doszkalać, douczać. To nie jest krótki proces. Najważniejsze są wymagania od siebie, chęć do ciężkiej pracy, niepoddawanie się przy spotkaniu z problemem – mówił Guze. Dodał także, że w związku z rozwojem nowoczesnych technologii i ich implementacją w sektorze morskiej energetyki wiatrowej potrzebne będą osoby o kompetencjach cyfrowych do obsługi projektów związanych np. z cyfrowymi bliźniakami.

Magdalena Kryszewska potwierdziła, że same studia nie wystarczą. Konieczne są szkolenia Global Wind Organization. Pracownik wchodzący na turbinę wiatrową musi mieć ukończone odpowiednie kursy BHP, pracy na wysokości, świadomości przeciwpożarowej, pierwszej pomocy, ręcznych prac transportowych.

– Dlaczego jest to obowiązkowe dla każdego? Bo ta praca często odbywa się w odosobnieniu, nie ma szybkiego dostępu do służb ratunkowych, musimy liczyć na siebie. Ustandaryzowane szkolenia dają pracownikom pewność, że druga osoba wie dokładnie to samo – mówiła Kryszewska. Dodała także, że kluczowym elementem szkolenia pracowników okazują się często szkolenia z przetrwania na morzu i pracy na wysokości. – Nie każdy może pracować na morzu. Często ktoś kuszony zarobkami stwierdza, że popłynie nie mając kompletnie doświadczenia. Moment szkolenia pokazuje, czy ta osoba nadaje się do tej pracy, czy nie, nie pracodawcom, ale samej tej osobie – opisywała.

Ostatnim wątkiem podjętym podczas rozmowy były zarobki pracowników offshore. Artur Ambrożewicz nie ukrywał, że potrafią być lukratywne w zależności od kompetencji i doświadczenia.