Pasażersko-samochodowy prom Galaxy, należący niegdyś do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej pod nazwą "Silesia", zostanie teraz wykorzystany przez maltański rząd jako kwatera dla migrantów, przybywających do kraju. Prom wraz z pasażerami zostanie zakotwiczony na morzu. Działanie ma na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

MV Galaxy, 41-letni statek pasażerski RO-RO, pływający pod banderą Cypru, obecnie obsługuje rejsy morskie między portami Brindisi w południowych Włoszech i Wlora w Albanii. Za czarter ogromnego statku rząd Malty będzie płacił 33 500 euro dziennie, czyli ponad 1 milion euro miesięcznie,

Kontrowersyjna decyzja, podjęta przez premiera Partii Pracy, Roberta Abelę, spotyka się z wieloma sprzeciwami ze strony społeczeństwa, gdyż przedsięwzięcie ma być w dużej mierze finansowane z pieniędzy podatników. Abela określił swoje posunięcie jako „konieczne”, aby kontrolować infekcję.

Statek o długości 127 metrów, który może pomieścić ponad 350 pasażerów, będzie pełnił funkcję morskiego ośrodka zatrzymań. Nie wiadomo jeszcze, gdzie zostanie zacumowany.

Rząd Malty stara się o otrzymanie finansowania  z funduszy UE, Bruksela jednak sygnalizuje, że ​​ma trudności z zatwierdzeniem tak ogromnego wydatku na tak wątpliwe działanie, szeroko potępiane przez organizacje praw człowieka.

Oczekuje się, że MV Galaxy znajdzie się na wodach maltańskich w ciągu pięciu dni od podpisania umowy. Agentem jest firma Walmar Marine Ltd, której właścicielami są Anthony i Michael Zammit z Gozo.

Statek musi być wyposażony we wszystkie niezbędne sprzęty, od żywności po środki medyczne oraz obsadzony przez zagraniczną załogę, która ma zająć się również zabezpieczeniami.

Cena 1 miliona euro miesięcznie powinna pokryć wszystkie koszty z wyjątkiem paliwa, które zostaną pokryte przez podatników, w przypadku jeśli rząd nakaże przemieszczenie się statku z jednego kotwicowiska do drugiego lub ewentualny powrót Galaxy do portu na Malcie.

Nie wiadomo jeszcze, którzy migranci zostaną przeniesieni na statek i jak długo będą przetrzymywani na pokładzie.

Zaledwie kilka tygodni po tym, jak Abela oświadczył, że ​​Malta „wygrała wojnę” z pandemią i nie będzie drugiej fali, kraj ten znajduje się na drugim miejscu pod względem wskaźnika zakażeń na 100 000 osób.