Była kapitan statku Sea Watch 3, Carola Rackete, która w ubiegłym roku ratowała migrantów na Morzu Śródziemnym, teraz broni niemieckiej puszczy przed wycinką. Wraz z grupą aktywistów zamieszkała na drzewach.
Rackete została okrzyknięta bohaterką uchodźców, gdy wbrew zakazowi włoskich władz wpłynęła swym statkiem ratunkowym do portu na Lampedusie, co zresztą przypłaciła aresztem - przypomina de24.news.
Teraz Rackete broni w środkowych Niemczech puszczy Dannenrod, gdzie stare drzewa zostały przeznaczone pod wycinkę, w związku z budową autostrady. Dziesiątki aktywistów, którzy zamieszkali w domkach na drzewach, okupuje wraz z nią Dannenrod.
- To społeczeństwo obywatelskie, które mówi "dość" - oznajmiła Rackete, wskazując na domki aktywistów zbudowane na wysokości powyżej 10 metrów.
W Niemczech są setki projektów budowy autostrad. To nie ma sensu w kontekście kryzysu klimatycznego - mówi.
Rackete spędziła trzy dni w areszcie po przybiciu statkiem niemieckiej organizacji pozarządowej Sea Watch 3 do portu na Lampedusie 29 czerwca 2019 roku; jej statek uratował wtedy na Morzu Śródziemnym 43 migrantów - przypomina de24.news.
Niemieckie media nadały jej wtedy pseudonim Kapitan Europa ze względu na oddanie, z jakim broniła uchodźców. Ale Rackete jest też od dawna aktywistką zajmującą się sprawami klimatu i ma magisterium z nauk o zachowaniu przyrody. Pracowała też wcześniej dla Greenpeace'u.
Jej książka "Acting instead of Hope" (Działanie zamiast nadziei) została przetłumaczona na sześć języków.
"Potrzebujemy moratorium na wszystkie projekty infrastrukturalne" w Niemczech ze względu na "dramatyczny" kryzys klimatyczny - uważa Rackete.
Jej pierwszą misją na morzu była praca nawigatora na pokładzie Polarstern - statku, który wykonał największy projekt badawczy na biegunie północnym. W takiej podróży "można naprawdę zobaczyć kryzys klimatyczny własnymi oczami" - mówi o topniejących lodach bieguna.
Od incydentu na Lampedusie Rackete nie była już kapitanem statku ratowniczego. "Nawet, gdybym chciała, nie mogłabym" - mówi i wyjaśnia, że wiele okrętów i łodzi należących do organizacji pozarządowych ma zakaz pływania ze względu na domniemane problemy techniczne.
- UE nauczyła się wiele po moim uwięzieniu w ubiegłym roku - konkluduje aktywistka.
Rackete złożyła w ubiegłym roku pozew przeciw skrajnie prawicowemu byłemu włoskiemu wicepremierowi i szefowi MSW Matteo Salviniemu, słynącemu z antyimigrancyjnej polityki, ponieważ gdy trafiła do aresztu, nazwał ją publicznie "wspólniczką przemytników", "potencjalną morderczynią", "kryminalistką" i "piratką". Salvini zamknął blisko rok wcześniej włoskie porty dla migrantów.
Rackete znalazła się w areszcie, gdy została oskarżona o złamanie
prawa morskiego, stawianie oporu funkcjonariuszom i użycie przemocy; za
taką uznano wykonany przez nią manewr, który zagroził załodze włoskiej
Gwardii Finansowej, próbującej zatrzymać statek.
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu
Marzec z rekordem temperatury oceanów – ponad 21 st. C
GIOŚ: przeprowadzono badania geofizyczne Morza Bałtyckiego na obszarze ponad 7 tys. km2
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało