Notowania ropy w USA odbiły się z najniższego poziomu w tym tygodniu. Inwestorzy analizują dane o amerykańskich zapasach paliw i śledzą informacje o rozmowach handlowych pomiędzy USA a Chinami - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,98 USD, po zwyżce ceny o 0,35 proc.

Ropa Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 62,44 USD za baryłkę, wyżej o 0,26 proc.

Amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 2,22 mln baryłek, czyli o 0,5 proc. do 449 mln baryłek, a rynek oczekiwał wzrostu o 1,5 mln baryłek.

Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 1,86 mln baryłek, czyli o 0,86 proc. do 219,1 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły za to o 2,48 mln baryłek, czyli o 2,08 proc. do 116,6 mln baryłek.

Produkcja ropy wzrosła o 200 tys. baryłek dziennie i wynosiła w ub. tygodniu rekordowe 12,8 mln baryłek dziennie - podał DoE.

Tymczasem inwestorzy nie spuszczają z pola widzenia doniesień o rozmowach handlowych USA-Chiny.

Doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow poinformował, że negocjacje amerykańsko-chińskie w sprawie I fazy dealu handlowego zbliżają się już do ostatniego etapu.

Ropa w USA na NYMEX staniała podczas poprzedniej sesji 35 centów do 56,77 USD/b, najniżej w tym tygodniu.

Od początku tygodnia surowiec w USA stracił 0,5 proc.