Według Międzynarodowego Związku Ubezpieczeń Morskich (IUMI) rynek ładunków morskich jest w stanie „dynamicznej zmiany”, ponieważ ubezpieczyciele podejmują działania w celu zaradzenia nierentownym wynikom.

- Na całym świecie ubezpieczenia cargo są nieopłacalne i tak jest od wielu lat. Składki nie są wystarczające do pokrycia strat i wydatków i jako takie nie przyniosły akceptowalnego zwrotu dla dostawców kapitału - wyjaśnił Sean Dalton, przewodniczący komisji ds. cargo IUMI.

Składki globalne wzrosły o 2,5% w 2018 roku, do 16,6 mld dolarów. Skromny wynik był w dużej mierze spowodowany dalszym wzrostem światowego handlu i wahaniami kursów walut, które mają większy wpływ na premie przewozowe niż w innych sektorach.

Globalne składki morskie w 2018 roku Wyniosły 28,9 mln dolarów, co stanowi wzrost o jeden punkt procentowy w stosunku do 2017 r. Ten niewielki wzrost nie zwiastuje poprawy sytuacji w sektorze ubezpieczeń morskich, przewiduje IUMI.

Oczekuje się, że wzrost handlu światowego wyniesie 2,6% w 2019 roku i 3% w 2020 roku. To, w połączeniu z rządami rynków wschodzących inwestującymi w infrastrukturę i promującymi krajową produkcję, daje pozytywne perspektywy dla ubezpieczenia ładunku. Jednak słabsze prognozy gospodarcze i obawy dotyczące wojen handlowych mogą osłabić oczekiwany wzrost.

W tym roku zanotowano już dziewięć dużych pożarów statków towarowych. Doprowadziły one do utraty życia, obrażeń i szkód w środowisku, takich jak wypadki na pokładzie Maersk Honam i Grande America. Błędna deklaracja ładunku wydaje się głównym winowajcą i zmusza niektóre firmy żeglugowe do podjęcia bezprecedensowego kroku w postaci ogłoszenia znacznych grzywien osobom odpowiedzialnym.