Utrzymanie czystości i prace serwisowe mają ogromny wpływ na wydłużenie okresu eksploatacyjnego każdego urządzenia, w szczególności tych pracujących w warunkach morskich. Doświadczenie w dziedzinie specjalistycznej chemii okrętowej pozwala dobrać odpowiednie środki bardzo szybko dlatego tak ważne jest korzystanie ze sprawdzonych źródeł. O trendach w branży okrętowej, szwedzkiej jakości i planach na przyszłość opowiedział nam Mirosław Mirynowski, właściciel firmy Chemtec.

Proszę opowiedzieć trochę o historii firmy, jak powstała i jak wyglądały jej początki?

Chemtec jest stosunkowo młodą firmą, w tym momencie mija 7 lat jego istnienia. Wcześniej pracowałem w firmie, która zajmowała się chemia przemysłową. Na bazie dziesięcioletnich doświadczeń z poprzedniego miejsca pracy - postanowiłem założyć swoją działalność. Okoliczności również przemawiały za tą decyzją, bo  firma postanowiła się zamknąć a ostatecznie została sprzedana innym właścicielem. Dla mnie to był dobry moment, żeby zacząć działać na swój rachunek.

Od tego czasu Chemtec się rozrósł i poszerzył zakres działalności. Gdyby miał pan w skrócie nakreślić czym zajmuje się dziś firma to co by to było?

Podstawowa działalność to chemia przemysłowa czyli wszystko co służy do czyszczenia przemysłowego oraz sorbenty czyli materiały służące do likwidacji skutków wycieków oraz do zabezpieczania przed nimi. Dodatkowo, w zależności od zapotrzebowania klientów zajmujemy się również szeroko pojętą tematyką surowców chemicznych oraz różnego typu chemikaliów.

Portfolio pana firmy jest bardzo szerokie. Proszę opowiedzieć jakie konkretnie zastosowania mają produkty Chemtec w branży stoczniowej.

Najczęstsze obszary zastosowań to remonty statków. Najprostszym przykładem są chociażby wszelkiego rodzaju prace wykonywane „na gorąco” takie jak spawanie czy cięcie. Odbywają się one z reguły dopiero po umyciu powierzchni, na której mogą znajdować się resztki paliw czy smarów, które mogłyby się zapalić przy tego typu pracach. Również prace malarskie wykonuje się dopiero po odtłuszczeniu i oczyszczeniu powierzchni dlatego też oferujemy wiele środków myjąco– odtłuszczających, odrdzewiających czy wytrawiających. Zdarzają się również przypadki użycia naszych produktów na nowych statkach do likwidacji skutków awarii, np. wycieków oleju hydraulicznego – miejsce wystąpienia zdarzenia trzeba szybko umyć i doprowadzić do idealnego stanu przed oddaniem armatorowi.

W publikacjach dotyczących Pana firmy, pojawia się pojęcie szwedzkiej jakości. Skąd to odniesienie?

Produkty Chemtec są produkowane w Szwecji. Jestem przedstawicielem na wybrzeżu szwedzkiej firmy. Skupiłem się na wybranej części – przemysłowej i dostałem zezwolenie aby tę chemię tutaj dystrybuować.

W Szwecji występują bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące ekologii. Dlatego też mam pewność, że oferowane przeze mnie środki są produkowane z bardzo dobrej jakości komponentów, trzymają wysoką jakość i są przyjazne środowisku. Jestem do tej jakości przekonany i stąd też moja decyzja, żeby te produkty sprowadzać właśnie ze Szwecji.

Te produkty są podzielone na kategorie i mają jasne oznaczenia.

Rzeczywiście, chodziło o to, żeby stworzyć czytelny system oznaczenia tej chemii. Nazwa produktu zawsze składa się z litery i 3 cyfr. Litera wskazuje nam, z jakiego rodzaju środkiem mamy do czynienia: A to środek alkaliczny, K – kwaśny, N – neutralny a R – rozpuszczalnikowy.

Dalej,  z reguły jest tak, że im wyższy numer po literze, tym silniejszy jest środek,  jest bardziej agresywny i przez to też w pewnych sytuacjach bardziej skuteczny.

Chemtec jest na rynku już od 7 lat więc ma Pan wgląd w to, w jaki sposób zmieniają się oczekiwania branży okrętowej. Co ciekawego zauważył Pan w historii trwania firmy?

Na pewno to, że dziś dostawca ma zapewnić szybką reakcję i mobilność.  Jeśli pojawia się problem do rozwiązania to trzeba to najczęściej załatwić w ciągu kilku godzin , przyjść z gotowym rozwiązaniem i sugestią jaki to ma być środek i w jaki sposób mają być wykonane prace. Jest też na pewno coraz większy nacisk na to, żeby te środki były jak najbardziej ekologiczne.

A czy zdarzyły się sytuacje, które były z Pana perspektywy trudne lub kryzysowe?

Nie nazwałbym ich kryzysowymi, ale zdarzają się sytuacje stresujące. Często klienci zamawiają różne produkty i najchętniej za godzinę chcieliby mieć je u siebie. A to nie takie proste, bo większość tych środków to tzw. ADR, wymagające spełnienia restrykcyjnych przepisów transportowych. Czasami trudno załatwić od ręki taki transport, bo nie każdy przewoźnik spełnia te wymogi.

Dlaczego tak ważne jest stosowanie specjalistycznych i sprawdzonych środków na jednostkach pływających?

Głównie dlatego, że daną platformę czy jednostkę trzeba doprowadzić do stanu użytkowania szybko i w dobrej kondycji utrzymywać ją jak najdłużej. A taką gwarancję mamy właśnie przy sprawdzonych produktach.

Na jakie rodzaje działalności otwiera się Pana firma?

Właściwie na wszystkie firmy produkcyjne, w których na pewnym etapie produkcji wymagane jest czyszczenie detali, części i innych elementów. Dobrym przykładem jest Bimet, w którym produkuje się łożyska ślizgowe. W procesie produkcyjnym występuje etap odtłuszczania, używane są specjalne myjki ultradźwiękowe i potrzebny jest środek, który zapewni czystość tych elementów do dalszego etapu. Jest też dużo firm zajmujących się lakierowaniem i tam również potrzebne jest odtłuszczanie powłoki przed nałożeniem powłoki malarskiej.

Ciekawe gałęzie w tej branży to także mycie elewacji, co jest szczególnie potrzebne zwłaszcza w miejscach, gdzie rozwinięty jest przemysł a także dbanie o czystość infrastruktury drogowej przy autostradach (ekrany dźwiękochłonne, tablice informacyjne czy tunele.

Jeśli chodzi o plany na przyszłość to na pewno myślę o tym, żeby powiększyć jeszcze nas magazyn, bo zamówienia są duże, jednorazowo dostarczamy często od tysiąca do kilku tysięcy litrów. Kiedyś były to kanistry – dziś paletopojemniki.

Stosunkowo nowym produktem jest ten do usuwania chemicznego farb z różnych powierzchni, przy jednoczesnym specjalnym systemie, który zabezpiecza przed ponownym zamalowaniem. Ma to świetne zastosowanie np. przy graffiti, które da się przy wcześniejszym zastosowaniu takiego środka zmyć tylko ciepłą wodą pod ciśnieniem.

Oprócz szwedzkiej jakości, o której Pan wspomniał, co jeszcze wyróżnia Chemtec na rynku?

Przede wszystkim duża wiedza. Mam już 17 lat doświadczenia w tej branży. Często po krótkiej rozmowie jestem w stanie dobrać środek praktycznie bez przeprowadzania prób. One oczywiście i tak się odbywają, aby upewnić klienta, że to, co sugeruję, jest skuteczne i słuszne, ale i tak to doświadczenie jest bardzo cenne. Na wielu obiektach byłem osobiście, uczestniczyłem w wielu takich próbach i z pełną pewnością mogę powiedzieć, że dużo w tym temacie wiem.