pc
Oddział Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Tajpej ma pomagać polskim przedsiębiorcom w promocji rodzimych produktów, nawiązywaniu kontaktów handlowych z partnerami na rynku azjatyckim, a także przyciąganiu znaczących dla polskiej gospodarki inwestycji z Tajwanu.
"Tajwan jest 26. gospodarką na świecie i znajduje się w dziesiątce największych partnerów handlowych Polski w Azji. Nie mieliśmy wątpliwości, że musimy tu być i wspierać dwustronną współpracę" – zaznaczył, cytowany w środowym komunikacie PAIH, wiceprezes Agencji Wojciech Fedko.
Jak podkreślił, Tajwan to jedno z najbardziej rozwiniętych ekonomicznie państw świata. Zaliczany do tzw. azjatyckich tygrysów, w ostatnim półwieczu stał się gospodarczą potęgą. "Swój sukces w dużej mierze oparł na działalności małych i średnich przedsiębiorstw, jak również dużych korporacji o globalnym zasięgu" - wyjaśnił Fedko. Dodał, że motorem napędowym wzrostu gospodarczego stały się branża informatyczna oraz przemysł metalurgiczny.
Według PAIH Polska od lat notuje znaczny deficyt handlowy z Tajwanem. W zeszłym roku wartość wymiany wyniosła blisko 6 mld zł, polskie firmy zdołały wyeksportować na wyspę towary za nieco ponad 600 mln zł. "Tajwan to jeden z naszych największych partnerów handlowych w Azji, po Chinach, Korei Południowej, Japonii, Indiach, Singapurze i Wietnamie. Istnieje jednak znacząca asymetria w bilansie handlowym - na naszą niekorzyść" - wyjaśnił Fedko. Podkreślił, że należy to zmienić poprzez systemową promocję polskich produktów i biznesu.
Jako najbardziej perspektywiczne dla polskich firm Fedko wskazał biotechnologię, ICT, produkcję parafarmaceutyków, branżę kosmetyczną, zielonych technologii oraz spożywczą.
Jak podkreślił Fedko, mimo ogromnych rezerw walutowych, Tajwan wciąż nie jest znaczącym inwestorem kapitałowym w Polsce. "Do tej pory Tajwańczycy zrealizowali nad Wisłą kilkanaście projektów inwestycyjnych. Jako Agencja, w tej chwili obsługujemy dwa projekty inwestycyjne z Tajwanu o wartości 30 mln euro" - powiedział. Dodał, że zadaniem naszego przedstawicielstwa w Tajpej będzie ściągnięcie nie tylko większej liczby, ale też bardziej znaczących dla polskiej gospodarki, inwestycji z wyspy.
Wiceszef PAIH powiedział, że podczas zorganizowanego w ramach otwarcia biura Polsko-Tajwańskiego Forum Inwestycyjnego polska delegacja spotkała się z kilkunastoma inwestorami tajwańskimi już obecnymi w Polsce oraz zainteresowanymi inwestowaniem w naszym kraju. "Tajwan od dekad jest hubem handlowym regionu. Z tej bramy do m.in. państw ASEAN mogą skorzystać nasi przedsiębiorcy" – zauważył.
Podczas Forum zawarto porozumienie między Polskim Centrum Rozwoju Technologii a Tajwańskim Instytutem Przemysłowego Techniki Technologicznej. "Inicjatywy takie jak ta oraz funkcjonowanie biura handlowego PAIH w Tajpej pozwoli na dalszą współpracę w branżach innowacyjnych. Będzie również sprzyjać stosunkom handlowym i inwestycyjnym" – powiedział cytowany w komunikacie wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński, który uczestniczył w Forum.
Według szefowej biura PAIH w Tajpej Michaliny Jendrzejczyk, Tajwan jest rynkiem wrażliwym na cenę, a konsument - wymagający i oczekujący najwyższej jakości produktów. Zagraniczne towary muszą więc być zgodne z lokalnymi normami i przepisami dotyczącymi etykietowania. Uregulowania te, wyjaśniła, nie zawsze są zbieżne z normami międzynarodowymi, również tymi obowiązującymi w Polsce, czy w Unii Europejskiej. "To właśnie brak wiedzy na temat lokalnego prawa i kultury biznesowej jest największą barierą wejścia dla polskich firm" - oceniła.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku