• <
PGZ_baner_2025

Przerwane regaty na Zatoce Gdańskiej, SAR w akcji

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Przerwane regaty na Zatoce Gdańskiej, SAR w akcji
Fot. ilustracyjna, źródło: SAR

Podczas 74. regat Błękitnej Wstęgi Zatoki Gdańskiej silny wiatr złamał w jednej jednostce maszt, a drugą wywrócił; trwa akcja ratownicza - przekazał w sobotę PAP Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. Wszystkim osobom została udzielona pomoc - dodał.

Jak powiedział Kluska, podczas regat doszło do nagłej zmiany warunków pogodowych. - Silny wiatr złamał w jednej jednostce maszt, a drugą wywrócił - wyjaśnił.

Dodał, że do akcji skierowana została jednostka ratownicza „Sztorm” stacjonująca na Helu. Następnie inspektorzy Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego wysłali dodatkową jednostkę „Wiatr”. - Udzieliliśmy pomocy dwóm jachtom. Cztery jachty były zagrożone, ale w tej chwili są już bezpieczne - powiedział.

- Wszystkim osobom, które były na jednostce ze złamanym masztem, oraz tym, które zostały wydobyte z wody, została udzielona pomoc. Nie wymagają one pomocy ze strony służb medycznych. Nie ma osób rannych - zaznaczył. Dodał, że interwencja dotyczyła ośmiu osób.

Jak wyjaśnił, akcja ratownicza wciąż trwa, a inspektorzy weryfikują wszystkie zgłoszenia, które napływały o jachtach będących w niebezpieczeństwie. Dodał, że regaty zostały wstrzymane ze względów bezpieczeństwa, a wszystkie jednostki skierowane do portu.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę ostrzeżenie przed silnym sztormem o sile do 9 w skali Beauforta na terenie całego Bałtyku. Na całym Wybrzeżu wydano alerty przed silnym wiatrem, one też obowiązują na południowych krańcach Polski.

Błękitna Wstęga Zatoki Gdańskiej to najstarsza, cyklicznie rozgrywana, morska i masowa impreza żeglarska w Polsce. Jej organizatorem jest klub YK Stal Gdynia.

Rywalizacja odbywa się ze startu wspólnego, zawsze w pierwszy weekend października. Żeglarze płyną z Gdyni do Gdańska i wracają do punktu wyjścia. Wyścig rozgrywany jest w formule australijskiej, czyli jego zwycięzcą zostaje najszybsza jednostka.

Pierwsza edycja odbyła się w 1952 roku, triumfował dowodzony przez Edmunda Bramińskiego jacht „Kormoran”. Dwa lata temu, po raz pierwszy w historii, najlepsza okazała się kobieta - Anna Majewska na Sailing Factory.

Do sobotniego wyścigu, zgodnie z wykazem na stronie regat, zgłosiło się 78 jednostek. Ze sterami znaleźli się znani skipperzy, m. in. Roman Paszke i Michał Korneszczuk. (PAP)

ak/ md/ aop/

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.