Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewa oznajmiła w czwartek, w komunikacie adresowanym do przywódców G20 przed ich weekendowym szczytem, że ożywienie gospodarcze, które nastąpiło po pierwszej fali pandemii, jest zagrożone.

Pojawiają się oznaki spowolnienia w gospodarkach, w których rośnie liczba zakażeń. Konieczność wprowadzenia kolejnych lockdownów oraz ewentualne opóźnienia w dystrybucji opracowanych niedawno szczepionek na koronawirusa mogą ponownie grozić kryzysem - oznajmiła.

"Teraz, gdy w tym tygodniu przywódcy G20 spotykają się wirtualnie, gospodarka światowa wchodzi w krytyczny zakręt" - dodała.

"Choć pojawiły się widoki na rozwiązanie kryzysu w sposób medyczny, droga do wyjścia z problemów gospodarczych pozostaje trudna" - oceniła Georgijewa.

Szefowa MFW z naciskiem ponownie zaapelowała o podjęcie skoordynowanych, szeroko zakrojonych i wspólnych inicjatyw politycznych, aby zapobiec zdominowaniu rynków przez obawy i niepewność.

Przytoczyła wyniki badania MFW, z którego wynika, że globalne PKB może wzrosnąć o blisko 2 proc. do 2025 roku, jeśli gospodarki G20 zdecydują się w tym samym czasie zainwestować w infrastrukturę.

W piątek, na wirtualnym spotkaniu ministrów finansów państw G20, Georgiewa również oznajmiła, że podjęcie wspólnych, skoordynowanych kroków daje lepsze widoki na ożywienie gospodarek po kryzysie. Podkreśliła, że kryzys wywołany pandemią jeszcze się nie skończył i nawet kraje o średnim dochodzie będą potrzebowały finansowej pomocy, a wspólne działania przyśpieszą wyjście z zastoju.

Na razie MFW prognozuje, że światowe PKB skurczy się w tym roku o 4,4 proc., ale liczy na jego wzrost w 2021 roku na poziomie 5,5 proc.

Georgiewa podkreśliła też, że w odbudowie gospodarek po kryzysie przeszkadzają "wprowadzone w ostatnich latach" bariery i utrudnienia handlowe, które należy zlikwidować, tak jak ogłoszone po wybuchu epidemii ograniczenia w międzynarodowym handlu sprzętem i wyposażeniem medycznym. (PAP)