Na Morzu Peczorskim, leżącym w rosyjskiej części Arktyki, odkryto nowe złoże ropy naftowej. Za jego odnalezienie i eksploatację odpowiada państwowy rosyjski koncern Rosnieft.

Złoże znajduje się na terenie, gdzie Rosnieft wcześniej wykonał kilka próbnych odwiertów. Według estymacji, może zawierać około 82 milionów ton ropy. Jak podał rosyjski koncern, przeprowadzone zostały już testy, które pokazały, że możliwe jest wydobycie z przepływem wynoszącym około 220 metrów sześciennych dziennie.

Morze Peczorskie znajduje się południowym-wschodzie Morza Barentsa. W rejonie, gdzie odnaleziono złoża, jest płytkie – jego głębokość wynosi tam od 10 do 19 metrów. W okolicy znajdują się także inne już eksploatowane podmorskie złoża, ale także złoża lądowe. Ropa z nich jest eksportowana podwodnym rurociągiem do terminala Varaney, którego operatorem jest Lukoil, stamtąd tankowcami do Murmańska, gdzie jest z kolei przeładowywana na większe statki.

W obliczu zachodnich sankcji wielu analityków spekuluje, że Rosnieft może nie być w stanie samodzielnie rozwijać technologii offshore na arktycznych złożach ze względu na brak dostępu do odpowiednich technologii. Do sprawy odniósł się jednak Igor Sieczin, prezes koncernu.

– Posiadamy wszelkie niezbędne kompetencje, wiedzę i doświadczenie, a w takich projektach 98 procent technologii produkowanej jest w Rosji – mówił Sieczin podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu odnosząc się do innego arktycznego projektu koncernu – Vostok Oil, który jednak nękany jest innymi problemami. Sieczin dodał, że ze względu na położenie złóż arktycznych, cały eksport ich produkcji odbywać się będzie poprzez Północną Drogę Morską, kontrolowaną przez Rosję. – Nie będzie żadnych zależności od zagranicznych firm i łańcuchów logistycznych.

W obliczu wycofywania się Europy i Ameryki Północnej z zakupu surowców energetycznych w Rosji, odkrycie kolejnego złoża położonego w arktycznej części Rosji, może być dobrą wiadomością dla kupców z Azji, którzy wykorzystują koniunkturę i zamawiają obecnie w Rosji więcej surowców niż kiedykolwiek.

Fot. Depositphotos