• <
CSL_790x140_2025

Norwegia bez morskiej energetyki wiatrowej? Rząd przyjął kurs na zmniejszenie cen energii

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Norwegia bez morskiej energetyki wiatrowej? Rząd przyjął kurs na zmniejszenie cen energii

Analizy ekonomiczne i zalecenia Finanspolitikkutvalget są szczególnie niekorzystne dla morskiej energetyki wiatrowej. Ekonomiści norweskiej Komisji Polityki Fiskalnej uznali, że budowa morskich farm wiatrowych to topienie pieniędzy podatników. Norwegia boryka się z wysokimi i niestabilnymi cenami prądu co pogarsza konkurencyjność gospodarki i wywołuje niezadowolenie konsumentów. Dotacje do cen prądu dla gospodarstw domowych są wysokie. Znalazło to odzwierciedlenie w szybkich i zdecydowanych decyzjach. 

Na początku lutego br. rząd Norwegii opublikował zestaw nowych środków mających na celu obniżenie kosztów rachunków za energię elektryczną dla konsumentów. Pod lupą znalazło się pozyskiwanie energii z najdroższych źródeł, w tym z morskich farm wiatrowych i źródeł zewnętrznych. 

Pod koniec lutego odbyła się gorąca dyskusja na temat stanowczego stwierdzenia Finanspolitikkutvalget, że „państwo nie powinno wspierać rozwoju nierentownej produkcji energii, ale zamiast tego importować energię elektryczną po niskiej cenie, gdy wokół nas wieje wiatr” [wszystkie cytaty za postem Norwegian Offshore Wind na LI). 

Źródło: NVE (Norwegian Water Resources and Energy Directorate), 2024


Wstrzymać MEW w Norwegii? 

Debatę na temat wstrzymania finansowania morskiej energetyki wiatrowej w Norwegii zorganizowały dwa silne norweskie klastry morskie Norwegian Offshore Wind oraz Offshore Norge. Organizatorzy w pilnym trybie zainicjowali dyskusję, której wstępnym akcentem było spotkanie w Oslo 26 lutego br. 

Organizatorzy w zaproszeniu na spotkanie uzasadniali je w ten sposób: „Komitet Polityki Fiskalnej niedawno zalecił wstrzymanie inwestycji w morską energetykę wiatrową. Jednocześnie komitet uważa, że należy budować więcej lądowych farm wiatrowych, a Norwegia powinna importować energię elektryczną po niskiej cenie, gdy wiatr wieje na otaczających nas rynkach”.

Za rozwojem morskiego offshore w czasie spotkania w Oslo silnie lobbowali przedstawiciele tego biznesu. Wśród nich byli: Erik Dugstad, SVP in Vårgrønn, Daniel Rogstad, VP Renewables at Equinor, Gisle Natvik, profesor ekonomii Handelshyskolen BI, Knut Arild Hareide, CEO, Norwegian Shipowners' Association, Eli Wærum Rognerud, Managing Director, Eli Wærum Rognerud, CEO, RES Fornybar Norge, Roger Pedersen,   Direktør havvind, Offshore Norge, Anders Lie Brenna, redaktor naczelny EnergiWatch Norge oraz Arvid Nesse, CEO Norwegian Offshore Wind/METCentre. 

Jak realistyczne są zalecenia komisji?

Wprowadzającym do dyskusji miało być pytanie: „Jak realistyczne są zalecenia komisji, biorąc pod uwagę skalę konfliktów wokół lądowej energetyki wiatrowej i nowych połączeń międzynarodowych?” Informacja o konferencji kończyła się zaproszeniem członków Komisji Polityki Fiskalnej do debaty. 

- Przychody z wymiany energii elektrycznej z innymi krajami będą się różnić w zależności od norweskiego bilansu energetycznego, cen zagranicznych i różnych lat pogodowych. W scenariuszu bazowym wartość bieżąca netto całkowitych, średnich przychodów Norwegii z wymiany energii elektrycznej z innymi krajami wynosi około 210 miliardów NOK do 2050 r. – prognozuje Statnett w niedawno opublikowanym „Long-term Market Analysis. Norway, the Nordic region and Europe 2024-2050”. 

Zakres bilansu wynosi od około 180 do 300 miliardów NOK w zależności od cen energii elektrycznej za granicą i zmian pogody. Z tego przychody z tytułu przeciążeń na wymianach z innymi krajami wynoszą około 125 miliardów NOK w wartości bieżącej netto w scenariuszu bazowym, z zakresem 110-140 miliardów NOK. 

Mimo dodatniego bilansu Norwegowie skrupulatnie liczą korony wydawane na energię elektryczną. Argumenty Finanspolitikkutvalget za wstrzymaniem finansowania MEW w Norwegii szeroko komentuje Norwegian Offshore Wind. Najważniejszy postulat norweskiego Komitetu Polityki Fiskalnej jest taki, że „państwo nie powinno wspierać rozwoju nierentownej produkcji energii, ale zamiast tego importować energię elektryczną po niskiej cenie” oraz „Należy stworzyć warunki dla rentownej, niesubsydiowanej produkcji energii w Norwegii”. 

Źródło: Sumbmarine Cable Map, 2025


Potrzeba więcej kabli?

Na to Norwegian Offshore Wind odpowiada, że „Wymaga to rozbudowy większej liczby połączeń międzysystemowych z Europą” oraz „Lądowa energetyka wiatrowa jest jedynym źródłem produkcji energii na dużą skalę w najbliższej przyszłości”.  

Komitet Polityki Fiskalnej uzasadnia, że dalsza polityka państwa wymaga, by „stworzyć warunki dla rentownej, niesubsydiowanej produkcji energii w Norwegii”. Przemawia za tym fakt, że „Zwiększony popyt na energię elektryczną wskazuje na wyższą wycenę tego dobra. Na dobrze funkcjonującym rynku podmioty dostosują się do tej sytuacji, zwiększając produkcję najtańszej energii, która nie została jeszcze opracowana”. Środowisko norweskiego klastra Offshore Wind stwierdza, że nawet w Norwegii „trudno jest zapewnić wystarczającą produkcję nowej energii na dzisiejszym rynku energii elektrycznej, aby zapewnić szybką i konieczną transformację klimatyczną”. 

Zauważono oczywisty fakt, że „Nawet najbardziej opłacalne technologie produkcji wymagają pozwolenia. W większości krajów jest to proces czasochłonny i niepewny, co zwiększa ryzyko [biznesowe – MG] dla podmiotów komercyjnych”. W czasie dyskusji przypomniano, że to „państwo odgrywa aktywną rolę w rozwoju nowych mocy produkcyjnych energii”. Norwegian Offshore Wind zaznacza, że ostatnia koncesja na lądową energetykę wiatrową w Norwegii została przyznana w 2019 r. 

Ekonomiści z Komitetu Polityki Fiskalnej mówią otwartym tekstem, że „Morska energetyka wiatrowa jest jedną z najdroższych form produkcji energii, a według Norwegian Water Resources and Energy Directorate (NVE) osiągnięcie rentowności działalności w norweskiej morskiej energetyce wiatrowej może być wyzwaniem”. 

„MIT Technology Review” informował w 2023 r., że Departament Energii USA oszacował koszt pływającej morskiej energii wiatrowej na około 200 USD za megawatogodzinę. Jest to znacznie więcej niż szacunki agencji dotyczące lądowej energii wiatrowej (30 USD), słonecznej (35 USD), a nawet stałej morskiej energii wiatrowej (80 USD) – według Michelle Lewis z Electrek.co. 

Ceny energii przemysłu i usług w UE i w jej otoczeniu, źródło: Eurostat


Drogi offshore i brak ludzi

Norwescy zwolennicy morskiej energetyki wiatrowej twierdzą, że „Projekty morskiej energetyki wiatrowej z hybrydowymi rozwiązaniami sieciowymi staną się w końcu opłacalne społeczno-ekonomicznie w Norwegii”, ale nie mówią kiedy to nastąpi. Zapowiadają natomiast z nadzieją, że „Oczekuje się, że koszty pływającej morskiej energetyki wiatrowej znacznie spadną w wyniku postępu technologicznego i uprzemysłowienia”. Jak długo trzeba oczekiwać nie podano. 

Zwolennicy morskiego offshore w Norwegii powołują się na najnowszą długoterminowa prognozę NVE, w której „szacuje się, że do 2040 r. powstanie 29 TWh (6,2 GW) mocy w morskiej energetyce wiatrowej”. Przestrzegają, że „Projekty i kraje, które przejmą inicjatywę, przyczynią się do obniżenia kosztów przyszłych projektów”. 

Komitet Polityki Fiskalnej wytyka sprzeczności w argumentacji norweskich zwolenników rozwoju morskiej energetyki. Twierdzi on, że „Paradoksalne jest to, że wiele działań politycznych jest motywowanych "tworzeniem miejsc pracy", podczas gdy rządowy raport dotyczący długoterminowych perspektyw jednocześnie podkreśla niedobory siły roboczej jako kluczowe wyzwanie na przyszłość”. 

Faktycznie liczba ludności w wieku produkcyjnym systematycznie maleje, na co zwraca uwagę na pierwszym miejscu najnowszy „Perspektivmeldingen 2024” opracowany przez Komitet Doradczy ds. Analiz Polityki Fiskalnej Finansdepartementet (Ministerstwa Finansów). 


Na to stwierdzenie przedstawiciele Norwegian Offshore Wind (NOW) argumentowali, że „ukierunkowane inwestycje w morską energetykę wiatrową mogą zrekompensować oczekiwany spadek działalności sektora oil & offshore”. Stawia się również na branżę MEW jako nośnik innowacyjności. Natomiast współpraca z sektorem morskiego górnictwa naftowego jest dobrym obszarem transferu nowoczesnych technologii do MEW.

Przedstawiciele NOW przekonują, że „udane inwestycje w rozwój przemysłowy związany z morską energetyką wiatrową zapewnią rozwój technologii i wiedzy specjalistycznej wytworzonej w przemyśle naftowym i gazowym. Morska energetyka wiatrowa będzie najmniej bolesną transformacją, ponieważ w dużej mierze wymaga takiej samej wiedzy specjalistycznej – twierdzą norwescy przedstawiciele klastrów morskich działających w MEW. 

Norwegia z energetycznym pakietem

Rząd norweski postawił na cięcie kosztów energii i w wypowiedzi premiera Norwegii i oświadczeniach ministrów widać wyraźną determinację, by ulżyć przedsiębiorcom i konsumentom. Te działania nie wróżą niczego dobrego inwestorom i nabywcom energii, którzy zamierzają doić budżet i wykorzystywać lobbing do uruchamiania kolejnych dotacji. Największe zrozumienie mają konsumenci, którzy w dłuższym okresie będą na pewno wspierani. 

- Dzisiaj przedstawiamy pakiet skutecznych środków mających na celu obniżenie rachunków za energię elektryczną i utrzymanie silnej, krajowej kontroli nad dystrybucją energii. Proponujemy stałą cenę 0,4 NOK za kilowatogodzinę, co jest skutecznym sposobem stabilizacji kosztów energii elektrycznej dla gospodarstw domowych — powiedział premier Jonas Gahr Støre.

- Ten pakiet pokazuje, że mamy pełną kontrolę nad naszą krajową dystrybucją energii i wykorzystujemy to, aby obniżyć cenę energii elektrycznej dla konsumentów. Biorąc pod uwagę ogromną niestabilność na europejskich rynkach energii, rząd nie chce, aby Norwegia bardziej dostosowywała się do europejskiego systemu energetycznego. Dlatego mówimy „nie” nowym połączeniom elektroenergetycznym i nie będziemy przyjmować kontrowersyjnych zasad rynkowych UE – akcentuje z naciskiem Energiministeren Terje Aasland.

Pakiet rządowy

Pakiet rządowy, który ma na celu obniżenie kosztów energii elektrycznej i utrzymanie kontroli nad krajowymi zasobami energetycznymi obejmuje:

• Wprowadzenie stałej ceny 0,4 NOK za kWh

• Obniżenie podatku VAT od taryf sieciowych

• Brak przyjęcia kontrowersyjnych zasad rynkowych UE

• Brak nowych połączeń elektroenergetycznych

• Zacieśnianie współpracy nordyckiej w celu przeciwdziałania wysokim, niestabilnym cenom energii. 

Przewiduje się, że nowy system kształtowania cen wejdzie w życie 1 października 2025 r. System obejmie wsparcie dla domów i mieszkań zajmowany na stałe, jak i domów wakacyjnych. Stała cena będzie dostępna jako opcja dla tych, którzy wolą mieć stabilną, przewidywalną cenę przez cały rok – wyjaśnia w komunikacie Energidepartementet i podkreśla, że „obecny ogólny system wsparcia energii elektrycznej będzie kontynuowany. Konsumenci, którzy zdecydują się nie wybierać stałej ceny, nadal będą objęci tym systemem”.

- W ramach kontynuowanego programu wsparcia 90% ceny energii powyżej 0,75 NOK za kWh (bez VAT) jest pokrywane za każdą godzinę, w której cena spot przekracza ten poziom. Chroni to klientów przed wysokimi cenami energii elektrycznej, a jednocześnie zapewnia, że płacą mniej, gdy ceny energii są niskie – wyjaśnił  Støre.

Ulga dla gospodarstw domowych i firm

Energidepartementet podaje przykład: dla przeciętnego gospodarstwa domowego w południowej Norwegii (obszar cenowy NO2), stała cena, zgodnie z cenami w 2025 r., przyniosłaby gospodarstwu domowemu oszczędności w wysokości 2 800 NOK rocznie na kosztach energii elektrycznej. Większość tych oszczędności miałaby miejsce zimą, gdy ceny są wyższe. Odpowiednio, gospodarstwo domowe korzystające z obecnego programu wsparcia otrzymałoby wsparcie w formie odliczenia 1 265 NOK od rachunku za energię elektryczną. Jednak to gospodarstwo domowe płaciłoby również niższą cenę za energię elektryczną w okresach, w których ceny energii elektrycznej spadły, szczególnie latem.

Rząd proponuje również obniżenie podatku VAT od taryf sieciowych z 25% do 15% od 1 lipca 2025 r. Doprowadzi to do ogólnych oszczędności rzędu 1,8 mld NOK rocznie dla norweskich gospodarstw domowych. Kwota, jaką zaoszczędzi każde gospodarstwo domowe, będzie się różnić, ale redukcja kosztów będzie największa w miesiącach, w których zużycie energii elektrycznej jest najwyższe.


Rząd Norwegii nie przyjmie natomiast kontrowersyjnych zasad rynkowych forsowanych w UE. Uzasadnia się to tym, że w UE stwierdza się  „ogromną niestabilność na rynkach energii”. Dlatego w Norwegii „rząd nie chce, aby Norwegia bardziej dostosowywała się do europejskiego systemu energetycznego poprzez wprowadzenie kontrowersyjnych zasad rynkowych zawartych w pakiecie czystej energii. Dotyczy to również następnej kadencji parlamentarnej”.

- Rząd jest odpowiedzialny za zapewnienie Norwegii niezawodnego zaopatrzenia w energię. Na rynkach energii panuje powszechna niestabilność i każda dyrektywa musi być oceniana osobno. Przyjęcie tych zasad nie leży w interesie Norwegii. Decyzja ta opiera się na rzetelnej ocenie i oczekuję, że UE to zrozumie. W żaden sposób nie podważa to wiarygodności Porozumienia EOG — powiedział Aasland.

Norwegia stawia na współpracę nordycką w celu przeciwdziałania wysokim, niestabilnym cenom energii elektrycznej. Działania będą podejmowane w ramach Nordyckiej Rady Ministrów.  Ocenie poddane będą skutki obecnej organizacji rynku energii elektrycznej. Szczególnie istotne będą ustalenia planów i działań w krajach powiązanych z rynkiem nordyckim. Obserwacji poddane będą kraje z którymi norweski rynek energetyczny ma silne powiązania. Są to Niemcy, Holandia i Wielka Brytania. Zakłada się, że wyniki analiz zostaną opublikowane na początku 2026 r.

Nie będzie się w najbliższym czasie uruchamiać nowych połączeń międzysystemowych w trakcie następnej kadencji parlamentarnej. Rząd poprosi Statnett o odroczenie planowania nowych podmorskich połączeń międzysystemowych z innymi krajami do 2029 r. 

Panel Norwegian Offshore Wind i Offshore Norge w Oslo, Źródło: Norwegian Offshore Wind
MEWO_2024
PSEW_OWP_2025_390X150

Dziękujemy za wysłane grafiki.