– Nie mając polskiej bandery, tracimy ekonomicznie. Jeśli państwo ma być traktowane poważnie, musi mieć flotę pod swoją banderą – przekonuje kapitan Tadeusz Hatalski, autor właśnie wydanej książki "Przywrócić polską banderę".
Książka "Przywrócić polską banderę. O pożytkach z żeglownej rzeki, morskich portów i floty pod narodową banderą" została wydana przez gdańską Fundację Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej. Pozycja liczy 29 rozdziałów i 198 stron. Na czym zależało jej autorowi?
– Chciałem zwrócić uwagę opinii społecznej, polityków i całego środowiska na fakt wielkiego znaczenia posiadania polskiej bandery – mówi Tadeusz Hatalski, inżynier, kapitan żeglugi wielkiej. – Jeśli państwo ma być traktowane na forum międzynarodowym poważnie, musi mieć flotę pod swoją banderą, a państwo polskie własnej floty handlowej nie ma.
Za przykłady podaje m.in. Niemcy, które posiadają ok. 3 tys. statków. – Wkład żeglugi handlowej w tworzenie PKB wynosi w granicach 30 miliardów euro – szacuje kapitan. – Natomiast u nas takich statków jest zaledwie kilkadziesiąt.
Brak polskiej bandery. Strata od 7 do 9 mld zł rocznie
Publikacja kapitana Hatalskiego spotkała się z uznaniem środowiska branżowego. Między innymi prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych, w komentarzu do książki zwraca uwagę, że brak floty pod polską banderą to od 7 do 9 miliardów złotych rocznie, które nie wpływają do sektora finansów publicznego naszego kraju z tytułu opłat od całego sektora gospodarki morskiej.
"Gdybyśmy byli w stanie uzyskać z tego tylko 5 miliardów złotych, to przy konieczności zainwestowania w tym sektorze około 2 do 2,3 miliardów, pozostała różnica będzie stanowiła nadwyżkę netto w sektorze finansów publicznych" - pisze prof. Modzelewski.
Inny komentarz zamieścił Irek Kuligowski, honorowy przewodniczący Polskiego Związku Przedsiębiorców Żeglugowych:
"Przedstawione w książce postulaty Kapitana Hatalskiego są wyjątkowo słuszne. Jest takie stare powiedzenie "Ląd żywi a morze bogaci". Dlatego też polska bandera nie jest celem samym w sobie, ale środkiem prowadzącym do celu" - pisze Kuligowski.
W jaki sposób przywrócić polską banderę?
– Bandera z jednej strony ma wymiar emocjonalny, narodowy i reprezentacyjny. Z drugiej - ekonomiczny. Nie mając polskiej bandery, tracimy. Państwo nie zarobi pieniędzy – tłumaczy Tadeusz Hatalski.
– Zmiany należy wprowadzić stopniowo, ale nie nakazami. Trzeba dostosować polskie przepisy do wymogów rynku żeglugowego, bowiem obecne są z poprzedniej epoki. Nie zmieniło się nic w kwestii ubezpieczeń społecznych polskich marynarzy – argumentuje autor.
Książkę można kupić w księgarni Róża Wiatrów (ul. Starowiejska 35) w Gdyni, Gdańskiej Księgarni Naukowej Ossolineum (ul. Łagiewniki 56), a także w księgarni internetowej na portalu www.oficynamorska.pl.
O autorze
Tadeusz Hatalski, inżynier, kapitan żeglugi wielkiej, absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni w 1974 roku. Przez wiele lat kapitan handlowych statków morskich pod różnymi banderami, mi.in. angielską i irlandzką. Miał uprawnienia pilotowe na Tamizie w Wielkiej Brytanii oraz porcie Belfast w Irlandii Północnej. Ekspert Polskiej Izby Handlu Zagranicznego oraz Krajowej Izby Gospodarki Morskiej. W latach 2015-2022 członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, w 2016 roku pełnił funkcję dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. Jest członkiem Rady Polskiego Związku Przedsiębiorców Żeglugowych oraz Rady Pomorskiego Oddziału Regionalnego Krajowej Izby Gospodarki Morskiej. Bloger i publicysta. Współautor filmu dokumentalnego "Przywrócić polską banderę".
Konferencja poświęcona morskiej flocie handlowej pod narodową banderą w murach Wydziału Nawigacyjnego UMG
20-lecie Polski w UE. Zwiedzanie latarń morskich 1 maja za złotówkę
Jak przetrwać i ratować na morzu? Ćwiczenia i badania na Bałtyku z udziałem studentów i pracowników uczelni morskich
Historia kołem się toczy. XVII-wieczny festyn pod Gdańskim Żurawiem
VI Forum Bezpieczeństwa Przemysłu Morskiego. Jakie szanse i zagrożenia wiążą się z rozwojem sztucznej inteligencji?
Powstające Muzeum Kanału Sueskiego szykuje się do otwarcia na turystów